Siła empatii: 7 zasad zmieniających życie, pracę i relacje – Helen Riess wraz z Liz Neporent
Przełożyła Marta Komorowska
Wydawnictwo Samo Sedno , 2019 , 236 stron
Literatura amerykańska
Zwrot w psychologii!
Chociaż byliby i tacy, którzy powiedzieliby więcej – rewolucja! Zwłaszcza że wyniki badań autorki dr Helen Riess, psychiatry i profesor Harvard Medical School w USA, mogą być remedium na problemy współczesnego świata. Profesor kliniczny i psychiatra Daniel J. Segiel mówi wręcz – Dar dla ludzkości, który pojawił się w samą porę. Pierwszym krokiem w przecieraniu szlaków niewiedzy to udowodnione przez autorkę założenie, że empatii można nauczyć się. To coś nowego, ponieważ do tej pory sądzono, że rodzimy się z określonym poziomem empatii, którego nie da się podnieść. Kolejni uznają, że empatii należy nauczyć się w dzieciństwie. A jeszcze inni stanowczo oświadczają, że empatii nie da się nauczyć.
Da się! – twierdzi autorka.
I ma na to niezbite dowody w postaci wyników wieloletnich badań prowadzonych wśród personelu ochrony zdrowia. Drugi krok to szkolenia ludzi w zawodach, w których empatia jest wskazana jako ważny czynnik podnoszący efekty pracy – lekarze, pielęgniarki, pedagodzy, politycy czy liderzy grup. W tym celu opracowała siedem zasad tworzących narzędzie pod nazwą:
E.M.P.A.T.H.Y. ®
To chroniony prawnie akronim z ukrytymi w nim siedmioma kluczami, które autorka odkryła podczas badań i dopracowała podczas szkoleń. Można je stosować zarówno w życiu prywatnym i intymnym, jak i w pracy zawodowej. Również w działalności społecznej – w polityce i biznesie.
Mnie najbardziej zaciekawiła edukacja.
Autorka poświęca korelacji jej z empatią osobny rozdział. Podaje krok po kroku zastosowanie zasad, które wypróbowałam w kontaktach z moją młodzieżą. Jestem zachwycona rezultatami i jednocześnie zaskoczona prostotą korzystania z nich. Wystarczy zapamiętać i trzymać się procedury stosowania kluczy, a młody człowiek otwiera się, jak dobrze naoliwiony zamek i chłonie, jak sucha gąbka. W ogólnym sensie można ich stosowanie i efekty sprowadzić do fundamentalnej w pedagogice myśli Janusza Korczaka – widzieć w dziecku człowieka. Autorka pokazuje, jak to zrobić i daje ku temu praktyczne narzędzie. Pomaga przejść najtrudniejszą drogę – od przekonania do działania. Nie ma sensu pisać, na czym ono polega, ponieważ jej publikacja nie jest poradnikiem, dlatego więcej pożytku i przyjemności odkrywania nowego w psychologii przyniesie osobista lektura teorii autorki popartej przykładami z własnej praktyki zawodowej.
Autorka nie ogranicza się tylko do analizy swojej teorii.
Obala mity pokutujące w nauce. Chociażby ten mówiący o pojawianiu się empatii w wieku 8-9 lat. Dokładnie tego mnie uczono na zajęciach z psychologii rozwojowej dziecka. Autorka poprawia ten błąd mówiąc, że empatia pojawia się już u dziecka rocznego (sic!). Ta wiedza ma kolosalne znaczenie dla rodziców i pedagogów wychowujących dzieci i młodzież. Kolejny mit obaliła w rozwoju czytelniczym mającym ogromne znaczenie w edukacji czytelniczej. Do tej książki myślałam, że nieważne, co czyta się. Ważne, że w ogóle czyta się. Mój minimalizm wynikał z niskiego poziomu czytelnictwa Polaków i przekonania, że każde słowo czytane jest zbawienne dla rozwoju człowieka.
Okazuje się, że nic bardziej mylnego.
Autorka ustaliła, że rodzaj wybieranej literatury, czyli sposób opowiadania historii, ma wpływ na rozwój konkretnej inteligencji. Na inteligencję emocjonalną poprzez rozwój empatii ma wpływ w najbardziej znaczącym stopniu beletrystyka. W powieściach sensacyjnych i przygodowych ma to miejsce w znacznie mniejszym stopniu. W przypadku osób, które zapoznawały się z literaturą popularną (…) lub nie czytały nic, liczba punktów zdobytych w skali empatii nie rosła. W tym kontekście popularność literatury popularnej (przez niektórych zwanej kobiecą) nie powinna cieszyć. To wiele tłumaczy, dlaczego oczytany człowiek może mieć wysoki stopień inteligencji intelektualnej, ale bardzo niski społecznej czy emocjonalnej. Niektórzy takie osoby określają mianem „inteligentny cham”. W analogiczny sposób autorka tłumaczy wiele innych zjawisk społecznych i kulturowych. Tych negatywnych jak: rasizm, psychopatia, nacjonalizm, manipulacje polityczne i wiele innych. W tych ostatnich posłużyła się analizą braku empatii i jej nadużywania podczas wyborów prezydenckich w USA w 2016 roku zakończone zwycięstwem Donalda Trumpa. Również zjawisk pozytywnych jak odwaga, altruizm czy szlachetne zachowania. To po tych ostatnich poznajemy ludzi z wysokim stopniem empatii, a które uwielbiamy sobie stawiać za wzór. Niestety, częściej tylko stawiać. Zwraca również uwagę na negatywny wpływ rozwoju technologii w kształtowaniu empatii – rozwój lub częściej zanik, co ostatecznie przekłada się na coraz słabszą kondycję psychiczną społeczeństwa.
Posuwa się nawet do postawienia alarmującej prognozy.
Stanowczo twierdzi – Jedno jest pewne: bez rozszerzenia empatii na wszystkich ludzi cywilizacja w obecnym kształcie nie przetrwa. I podaje remedium.
Sztuka i literatura.
Te dziedziny kształtujące kompetencje miękkie, które są systemowo i konsekwentnie w edukacji polskiej spychane na margines lub pomijane zupełnie. Właściwie tę część książki przykryję kirem braku komentarza, bo musiałabym zacząć ciężko grzeszyć.
I najważniejsze!
Zanim zaczniemy zmieniać świat i obdarzać go empatią, musimy zacząć od siebie. Autorka mówi wprost – musisz wejść we własne buty i spojrzeć na siebie ze współczującej perspektywy. Tylko praktykowanie empatii wobec samych siebie i innych opartej na siedmiu kluczach daje nadzieję na ukształtowanie życzliwszego społeczeństwa, dyskursu pełnego szacunku i zrozumienia oraz bardziej ludzkiego świata.
Wystarczy sięgnąć po te siedem kluczy.
Zdania pisane kursywą są cytatami pochodzącymi z książki.
Książkę wybrałam spośród nowości księgarni Tania Książka.
Autorka: Maria Akida
Kategorie: Popularnonaukowe
Tagi: książki w 2019, literatura amerykańska, pedagogika, psychologia
Dodaj komentarz