Niepozorny list z dalekiego Meksyku, który rozsadził wszystko od środka.
Jeden, jedyny napisany przez ambasadora Związku Radzieckiego do Wszechzwiązkowego Towarzystwa Łączności Kulturalnej z Zagranicą w Moskwie. Nadawca proponował przysłanie do muzealnej kolekcji prac meksykańskich artystów związanych z reżimem Stalina.
Wśród nich znalazł się Zraniony stół Fridy Kahlo.
Olga pracująca w instytucie kultury jako sekretarka, ale z dyplomem malarstwa i konserwacji zabytków Moskiewskiej Szkoły Malarstwa, Rzeźby i Architektury oniemiała na jego widok, bo obraz przemówił do niej – Nie łam się, nie uginaj, nie toń. Jestem z tobą. A ona właśnie tonęła w socjalistycznej rzeczywistości pomiędzy milczeniem, cierpieniem a oczekiwaniem. A potem wpadła w panikę, gdy jej przełożony postanowił go spalić jako odrażający dekadentyzm burżuazyjny szkodzący socjalistycznym ideom państwa. Olga musiała dokonać wyboru między radą ojca – Nie wchodź w tę grę, nie ryzykuj, nie rób nic, czego byś później żałowała. Dopasuj się do norm, dopasuj się do tego, co ustanowiono, a radą matki – Sztuka nigdy nie powinna niczemu podlegać. Nigdy nikomu nie podlegaj. Wybrać między uległością wobec odgórnej decyzji a sprzeciwieniem się jej i uratowaniem obrazu przed nieodwracalnym zniszczeniem.
Licząc się ze wszystkimi jego cudownymi, jak i przerażającymi konsekwencjami.
Autorka, tworząc tę emocjonalną i emocjonującą powieść, zainspirowała się znanym, ale zaginionym obrazem Fridy Khalo Zraniony stół. Stąd tytuł powieści. Po wystawie w warszawskiej Zachęcie w 1955 roku zaginął i do dzisiaj nie wiadomo, co się z nim stało. Osnuła wokół tego tajemniczego zdarzenia dynamiczną fabułę ze wszystkimi cechami przynależnymi thrillerowi.
W tej sensacyjnej warstwie umieściła bardzo ważny i dominujący wątek.
Najsilniej przemawiające cierpienie człowieka w zniewoleniu. W opowieści skonkretyzowane do cierpienia dwóch kobiet. W przypadku Fridy przez okaleczone ciało, a w przypadku Olgi przez stalinowski reżim. Uczucie przelane przez artystkę na obraz, a odebrane przez Olgę, miało bardzo ważną funkcję – połączyć w języku emocji twórcę z odbiorcą. Podkreślić tę podstawową rolę sztuki wspierającej, ukazującej niezwykłą pomoc w dźwiganiu człowieczego cierpienia, a także przeciwstawić się funkcji użytkowej, jaką głosił socrealizm w ZSRR – Sztuka powinna służyć sprawie i być zaangażowana.
Tym samym autorka odpowiedziała na odwieczne pytanie – czym jest sztuka?
Cała historia relacjonowana naprzemiennie i losy obu kobiet rozdzielonych tysiącami kilometrów, ale połączonych obrazem przemawiającym emocjami, odpowiadały na nie. Również na pytanie – czy tylko cierpienie tworzy sztukę? Parafrazując słowa hiszpańskiego poety Antonia Machado – Inteligencją nie pisze się dobrych wierszy, można śmiało powiedzieć – inteligencją nie tworzy się dobrej sztuki. Takim rozumowym tworzeniem i przemawianiem w sztuce był socrealizm wykorzystywany przez decydentów do indoktrynacji społeczeństw, dzieląc ludzi.
Autorka przeciwstawiła się temu, kreśląc w powieści niezwykłą moc łączenia ludzi poprzez sztukę.
Również poprzez czułą, ale bezkompromisową narrację w ukazywaniu brutalności scen, sugestywnych zdarzeń, sensytywnych opisów i oszczędnych, ale brzemiennych w podtekście dialogów, mających jeden cel – uderzyć w czytelnika emocjonalnym tornadem. Obnażyć, zaboleć, wstrząsnąć, by poczuł to, co bohaterki powieści.
To dlatego ta opowieść została napisana językiem emocji.
Całym ich spektrum od nienawiści do miłości, od bólu do ukojenia, od szaleństwa do stoicyzmu. To wszystko zobaczyła, a przede wszystkim poczuła autorka, patrząc na Zraniony stół Fridy Kahlo. Uchyliła rąbka jednej z najgłębszych tajemnic świata – sztuki tworzenia.
Jestem zachwycona i zauroczona sposobem, w jaki to zrobiła.
Zdania pisane kursywą są cytatami pochodzącymi z książki.
Zraniony stół – Laura Martínez Belli, przełożyła Katarzyna Mojkowska, Wydawnictwo Kobiece, 2025, 464 srony, literatura meksykańska.
Tutaj można zobaczyć obraz „Zraniony stół” i jego autorkę.
Autorka: Maria Akida
Kategorie: Powieść historyczna, Powieść społeczno-obyczajowa
Dodaj komentarz