Na ostrzu książki

Czytam i opisuję, co dusza dyktuje

Facebook Instagram YouTube Lubimy Czytać Pinterest

Złudzenie – Peter Abrahams

21 marca 2019

Złudzenie – Peter Abrahams
Przełożył Lech Z. Żołędziowski
Wydawnictwo Albatros Andrzej Kuryłowicz , 2010 , 414 stron
Literatura amerykańska

Alvin DuPree o ksywie Pirat, którą zawdzięczał pustemu oczodołowi, tajemnej skrytce na żyletkę, jego jedynej i niezbędnej broni w więzieniu, zachował stoicki spokój w obliczu sensacyjnej informacji przyniesionej przez adwokatkę do sali widzeń. Miał czas na wypracowanie takiej postawy studiując Biblię, a ona mówiła mu wyraźnie – skrzywdzeni otrzymają w dwójnasób. Był więc spokojny, cholernie spokojny, kiedy usłyszał komunikat, że przesiedział całe, długie dwadzieścia lat za niewinność, ujęty w tak beznamiętnych słowach: Pan tego nie zrobił, koniec, kropka. Powstrzymał się więc od jakiejkolwiek reakcji, jakiegokolwiek komentarza do wiadomości oddającej mu wolność, ale pomyślał: To mi teraz powiedz coś, czego nie wiem. Wychodząc z więzienia zabrał ze sobą Biblię, której obietnica właśnie zaczęła się spełniać i przeświadczenie – teraz ja! Świat i jego bogactwa należały do niego, ale on jeszcze o tym nie wiedział.
Za to o sensacyjnym uniewinnieniu dowiedział się Clay – szeryf Belle Ville i jego żona Nell. Ci z kolei spokoju nie zachowali. Ona była świadkiem morderstwa jej ówczesnego narzeczonego rozpoznającym w Piracie mordercę, a on postarał się zakończyć dochodzenie wyrokiem skazującym. Oboje pogrzebali przeszłość w zapomnieniu, którą uwolnił huragan Bernardyna. Zmiatając z powierzchni ziemi pół miasteczka, obnażył jego brudy, ukryte dowody, matactwa, intrygi z przeszłości, która, jak się okazało, wciąż istnieje, a wraz z nią pytania, które zagroziły dostatniemu dotychczas życiu osób zajmujących znaczące pozycje w lokalnym społeczeństwie. Smród gnijących śmieci, odpadków, wilgoci, zbutwiałych roślin, rozkładających się zwłok zwierzęcych rozciągał się nie tylko nad miasteczkiem. Pod postacią mnożących się podejrzeń, pytań i wątpliwości w głowie Nell, zaczął wnikać fetorem w jej spokojne dotychczas życie małżeńskie, dodatkowo wzmagany przez media nagłaśniające sprawę i odkrywające zatajone dowody z przeszłości, rzucające cień na ludzi sprawujących obecną władzę w Belle Ville. W tym Clay’a.
A pośród tego całego zamętu, zagubiona i uwikłana w sprawę Nell, która właściwie jej nie dotyczyła. Ona chciała tylko zadośćuczynienia, sprawiedliwości, aresztowania i ukarania sprawcy. Była pewna, że to Pirat. Stała przy nim, gdy zadawał śmiertelne ciosy nożem Johnny’emu, A teraz się okazało, że uległa złudzeniu? A może całe jej życie od tamtego wydarzenia było złudzeniem? Komu wierzyć, komu ufać, skoro okazuje się, że nie można nawet sobie? A najgorsze jest to, że na tych błędach nie można się uczyć. Nell również nie wyciągnęła wniosków zaskakując i irytując mnie swoim zachowaniem w tym, trzymającym do końca w napięciu, thrillerze.
I o ile rozumiem skłonność natury człowieczej do złudzeń, o tyle nie rozumiem braku myślenia, jeśli zapamięta się ostrzeżenie umieszczone na okładce tytułowej:

 

Autorka: Maria Akida

Kategorie: Kryminał sensacja thriller

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *