Na ostrzu książki

Czytam i opisuję, co dusza dyktuje

Facebook Instagram YouTube Lubimy Czytać Pinterest

Iceman historia mordercy – Anthony Bruno

21 marca 2019

Iceman historia mordercy – Anthony Bruno
Przełożył Maciej Prusator
Wydawnictwo Znak Literanova , 2013 , 318 stron
Literatura amerykańska

Kochający mąż, troskliwy ojciec, bezlitosny morderca. – przeczytałam na tytułowej okładce tej książki.
Ta dychotomia postaw w jednym człowieku, zawsze mnie pociąga. Za każdym razem zastanawiam się, nie, jak to jest możliwe, ale – jak do tego doszło? To dlatego z zapartym tchem przeczytałam Pisarza, który nienawidził kobiet Johna Leake’a i Dziwny przypadek Rockefel,era Marka Seala. Opowieści biograficzne o seryjnym mordercy oraz o brawurowym oszuście i z niesłabnącym apetytem sięgam po następne im podobne. Nie pociąga mnie jednak mroczność zła tych postaci, nie rekompensuję sobie niemożności spełnienia chęci bycia niegrzeczną, nie projektuję odpowiedzi na pytanie – co by było, gdybym to ja… i co tam jeszcze sobie psychologowie wymyślą dla czytelnika sięgającego po tego typu literaturę. Mnie interesuje sam proces stawania się osobowością patologiczną. Źródło i czynniki wpływające na kształtowanie się tak skrajnej osobowości. Moment zgubienia uznanych wartości moralnych. Śledzenie skomplikowanej złożoności rodzenia się oszusta czy mordercy oraz osiąganie najwyższej klasy umiejętności podwójnego życia – to jest to, co przyciąga moją uwagę. Najbardziej ciekawym jest to, że każdy z tych przypadków jest diametralnie inny, ma inną drogę rodzenia się i dynamikę powstawania. To dlatego nigdy takich opowieści nie będę miała dosyć. W dużej mierze ze względów zawodowych. Śledząc losy takich ludzi mogę teorię metodyki wychowania konfrontować z praktyką. Widzieć drastyczne efekty błędów wychowawczych, z których najgroźniejszymi są błędy zaniechania.
W przypadku bohatera tej opowieści biograficznej, Richarda Kuklinskiego, błędy zaniechania popełnione przez społeczeństwo, a dokładniej przez rodzinę i policję.
Iceman – taki pseudonim otrzymał od śledczych – oficjalnie został oskarżony o popełnienie piętnastu przestępstw, w tym pięciu morderstw, chociaż nieoficjalnie dokonał ich ponad sto latach 1946-1986. Chociaż w porażającym mnie bezemocjonalnością wywiadzie mówi nawet o 200. Przez 30 lat był mistrzem zbrodni doskonałych.
Jak to możliwe?
Na to i wiele innych pytań, które natychmiast chciałam zadać bohaterowi książki, odpowiedział jej autor. Wykorzystał do tego celu wywiady nie tylko z Icemanem i jego żoną, niezdającą sobie sprawy do momentu aresztowania, czym zajmował się jej mąż, ale również z osobami z jego środowiska przestępczego, rodzinnego oraz zaangażowanymi zawodowo – lekarzami z zakładu medycyny sądowej, prokuratorami, śledczymi, sędzią i agentami specjalnymi. Z wszystkimi, którzy byli związani prywatnie i zawodowo z Kuklinskim.
Z tych bogatych materiałów autor stworzył nietypową biografię, bo utrzymaną w formie zbeletryzowanej powieści. Dzięki temu miałam wrażenie, że czytam pasjonujący kryminał ze wszystkimi przynależnymi mu cechami (opisy morderstw, akcja śledczych wnikających w środowisko ściganego, wartka akcja nabierająca tempa wraz ze zbliżającym się finałem aresztowania, obraz świata przestępczego i jego mechanizmów funkcjonowania) z seryjnym mordercą w roli głównej. O tyle bardziej przerażający, że opisy rozszarpywania ciała przez rekiny, pakowanie denata do beczki, umierającej w mękach ofiary trucia cyjankiem i wielu innych drastycznych scen, nie były fikcją pisarza, ale makabrycznymi faktami.
Autor zaczął od pierwszego przestępstwa popełnionego przez nastoletniego Richa w 1946 roku. Ukradł wino z ciężarówki. Bez konsekwencji. Wtedy po raz pierwszy poczuł, że jest bezkarny. Następnym razem było już pierwsze morderstwo znęcającego się nad nim kolegi. Nieujawnione i ponownie bez konsekwencji. To były te dwa najważniejsze momenty w życiu przyszłego zawodowego zabójcy (pracował również dla mafii), które zaważyły na jego dalszym życiu. Odkrył, że w łatwy i szybki sposób można rozwiązać problem i uniknąć kary. Wtedy nauczył się jednego – Gdy sprawiasz ludziom ból, to zostawią cię w spokoju.
Reszta była już tylko pilnym uczeniem się, jak ten sposób na spokojne, dostanie życie rozwinąć do perfekcji.
Żył więc tak, jak inni. Miał rodzinę, której brakowało mu w dzieciństwie. Żonę, o którą bardzo się troszczył. Dzieci, którym nigdy w życiu nie pozwoliłby, żeby musiały przechodzić przez takie piekło dorastania jak on sam. I „pracę” przynoszącą zyski, w której osiągnął biegłość.
Miał perfekcyjnie poukładane życie.
Był przy tym niekonwencjonalny i nieprzewidywalny – nie palił, nie pił, nie uprawiał hazardu i nie podrywał, ufał tylko żonie, a niewygodnych eliminował. Pretekstem mogło być nawet tylko podejrzenie. Traktował życie jak grę, a ludzi jak graczy. O co grał? O rodzinę i dlatego, już w więzieniu, wyznał, że jedyne, czego żałuje, to ból i cierpienie, jakich przysporzył swojej rodzinie. To jedyny temat, który wywoływał u niego łzy.
To dlatego, ta szokująca dychotomia przytoczona przeze mnie na początku, jest tylko pozorna. Proces wychowania, zwłaszcza „samodzielnego” (bez pozytywnych postaw dorosłych w dzieciństwie i poza prawem w późniejszym życiu) jest tak skrajnie nieprzewidywalny w swoich skutkach, że efekty jego braku i niekonsekwencji, zadziwiają za każdym razem. Temu zdziwieniu z kolei ja się trochę dziwię, bo przecież zasada jest prosta, chociaż bardzo przeze mnie uproszczona – im bardziej inteligentne społecznie i intelektualnie dziecko, z jednoczesną niską inteligencją emocjonalną, pozostawione samo sobie, tym „piękniejszy” okaz mordercy, oszusta, złodzieja czy innej osobowości patologicznej.
Iceman jest tego bardzo dobrym, skrajnym przykładem i jednocześnie przestrogą.

Zdania pisane kursywą są cytatami pochodzącymi z książki.

Iceman: historia mordercy [Anthony Bruno]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

A przede mną kolejna ciekawa historia. Tym razem o oszuście giełdowym.

 

Życie Icemana stało się tematem filmu pod tym samym tytułem.

Autorka: Maria Akida

Kategorie: Biografie powieść bograficzna

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *