Na ostrzu książki

Czytam i opisuję, co dusza dyktuje

Facebook Instagram YouTube Lubimy Czytać Pinterest

Ludowe czarownictwo – Dobromiła Agiles

18 maja 2025

Magia wokół nas istnieje.

   Jednak – gdzie, która i jaka? Czy duchowość i prawdziwa, nieskażona komercją magia, są tam, daleko, w obcych, egzotycznych krajach? I tylko tam? Autorka na to pytanie odpowiedziała zdecydowanym – nie. Zajrzała pod polskie strzechy wiejskie i przyjrzała się ludowej mądrości, odnajdując w niej korzenie magii ludowej. Pierwotne dziedzictwo wierzeń wielu pokoleń przez setki lat sformułowane oddolnie przez polski lud i szerzej – Słowian.

   Autorka zbierała materiały przez kilka lat.

   Niezliczona ilość kwerend, badań terenowych, wywiadów i rozmów z ludźmi, poszukiwań w książkach i bibliotecznych archiwach pozwoliły zebrać przebogatą wiedzę, popartą obszerną bibliografią umieszczoną na końcu książki, na temat zapowiadany przez podtytuł – magicznych tradycji, praktyk i wierzeń polskiego folkloru. Chociaż to ostatnie czasami poszerzane o ludy słowiańskie.

   Całą wiedzę podzieliła na pięć rozdziałów.

   Odpowiadały one kolejno czasowi, któremu podporządkowała wierzenia związane z upływem pór roku. Przestrzeni związanej z magią w domu, obejściu i miejscach świętych. Chwili towarzyszącej obrzędom i ceremoniom w czasie ciąży, porodu, dzieciństwa i młodości, ślubu oraz pogrzebu. Uczuciu z ludowymi zaklęciami miłosnymi, na dobrobyt, zdrowie, ochronę lub zło. Ostatni rozdział autorka przeznaczyła człowiekowi, by upamiętnić kobiety posądzone o czary i spalone na stosie. Wśród nich odnalazłam dobrze mi znaną Sydonię von Borck, której tragiczne losy poznałam w opracowaniu historycznym Sydonia Bogdana Frankiewicza.

   Każdy z tych rozdziałów autorka opatrzyła komentarzem.

   Wyjaśniała, skąd czerpano magiczną wiedzę, kto jej używał, w jakich okolicznościach i warunkach. Zastrzegła przy tym, że publikacja nie ma charakteru naukowego, a jedynie podręcznikowy. Na kształt swoistego vademecum o magii ludowej z najważniejszymi wierzeniami oraz najczęściej stosowanymi praktykami i rytuałami.

   Zawarła ich bardzo dużo.

   Z licznym przytaczaniem konkretnych formuł do wypowiedzenia. Znalazłam wśród nich dobrze znane mi słowa i powiedzenia słyszane wokół siebie, a traktowane obecnie jako zabobony stosowane na wszelki wypadek, mimo zakazywania i piętnowania ich przez Kościół katolicki. To kolejne zagadnienie, któremu przyjrzała się autorka, zauważając – Dawne obrzędy odprawiane przez Słowian uległy synkretyzacji z chrześcijańskim światopoglądem i niejako »rozpadły się« na część oficjalną, kościelną, oraz tę odprawianą dalej przez lud (mniej lub bardziej) w ukryciu. To tutaj można było zobaczyć wyraźnie, jak wiele obrzędów pogańskich nadal funkcjonuje w liturgii katolickiej. Często pod zmienioną nazwą.

  To całościowe spojrzenie służyło jednemu celowi.

   Zdefiniowaniu na nowo, kim jesteśmy i co nas ukształtowało. Po tej pozycji wiele klasycznych utworów literackich nagle nabiera innego wymiaru i głębszej interpretacji. Uświadamia, jak wiele autorzy czerpali z ludowej magii. Chłopi Władysława Reymonta, ballady oraz Dziady Adama Mickiewicza czy poezja Bolesława Leśmiana stają się w tym kontekście pełniejsze i bogatsze w zrozumieniu ich przekazu.

   Książka zasmuciła mnie.

   Przypomniałam sobie pytanie nastolatka pełne pretensji – dlaczego musimy czytać o mitologii rzymskiej i greckiej, a nie naszej, słowiańskiej?

   No właśnie!?

   W tym opracowaniu można znaleźć i na to pytanie odpowiedź.

Ludowe czarownictwo: magiczne tradycje, praktyki i wierzenia z polskiego folkloru – Dobromiła Agiles, Wydawnictwo Illuminatio, 2025, 312 stron, literatura polska.

Autorka: Maria Akida

Kategorie: Popularnonaukowe

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *