Na ostrzu książki

Czytam i opisuję, co dusza dyktuje

Facebook Instagram YouTube Lubimy Czytać Pinterest

Dziewczyna o mocnym głosie – Abi Daré

22 września 2024

Moje ciało wygląda jak mapa, co pokazuje miejsca, gdzie byłam bita. Mam znak na plecach po ranie, co ją dwa razy otworzyła obcasem. Dziura już się niemal zagoiła, ale potem zaczęła śmierdzieć. Mam też ślad za uchem i jeszcze jeden na lewej skroni.

   Tak opisywała ślady przemocy fizycznej na swoim ciele Adunni. Pomoc domowa u Wielkiej Madam, która traktowała ją jak własność. Jak przedmiot, z którym może zrobić wszystko, bo za niego zapłaciła handlarzowi. Dać jeść raz dziennie, rozładować swoje psychiczne napięcie, bijąc tym, co chwyci w rękę, kazać pracować od piątej nad ranem do północy i za każdym razem manifestować swoje niezadowolenie, znęcając się psychicznie.

   Adunni przemoc i zależność od pracodawczyni znosiła cierpliwie i w milczeniu.

   Praca bez wynagrodzenia u bogatej właścicielki dobrze prosperującej firmy handlującej materiałami, z licznymi koneksjami wśród wpływowej elity polityczno-biznesowej Nigerii, dawało dziewczynie szansę ukrycia się przed ścigającym ją mężem i ojcem, którzy niesłusznie oskarżyli ją o morderstwo jednej z żon jej męża. Nikt nie słuchał jej, że była tylko świadkiem jej śmierci, bo była osobą bez głosu. Nikim ważnym, bo dzieckiem.

    Był rok 2014, a Adunni miała 14 lat.

   Zagubiona dziewczynka w świecie dorosłych, w którym obowiązywał bezkompromisowy patriarchat, chciała tylko jednego, lecz niemożliwego – zmartwychwstania matki. Jej najgorszymi dniami w życiu były dwa – dzień śmierci matki i zaraz potem zakończenie edukacji, bo według jej męża w wieku jej dziadka – Dziewczynki są tylko do ślubu, gotowania i do roboty w sypialni. Ta „robota w sypialni” była najtrudniejszym dla mnie momentem do przejścia w historii tego dziecka.

   Jej matka zdążyła jednak wpoić córce dwie cenne myśli.

   Pierwszą – musisz robić tak, aby innym było dobrze, nawet jak tobie samej jest źle, nawet kiedy cały świat jest chory i drugą – uczenie się to twój głos, dziecko. Będzie za ciebie mówić, nawet jeśli sama nie otworzysz ust. Adunni w każdym momencie swojej gehenny pamiętała o tym, powtarzając – skończę podstawówkę, szkołę średnią, będę się uczyć na uniwersytecie i zostanę nauczycielką. Bo nie chcę, żeby mój głos był byle jaki… Chcę, żeby mój głos był mocny. Niosła dumnie tę pewność w sobie niczym sztandar z napisem – Nie jestem śmieciem; jestem Adunni. Człowiekiem ważnym dlatego, że  moje jutro będzie lepsze niż dzisiaj.

   Walka o to lepsze jutro było walką nie tylko o siebie.

   Adunni walczyła również o wszystkie dziewczyny w podobnym do niej położeniu. Takich jak ona jest w Nigerii około 15 milionów dzieci poniżej czternastego roku życia. Autorka, opisując losy jednej dziewczynki, ukazała problem społeczny swojego kraju urodzenia, w którym, pomimo zniesienia niewolnictwa w 1833 roku, nadal uprawia się przestępczy proceder handlu ludźmi. Wprawdzie dzisiaj nikt nie zakłada niewolnikom łańcuchów i nie wysyła za granicę, ale ten handel trwa. Ludzie nadal łamią ustawę. Wskazała również nepotyzm i korupcję elit rządzących, materializm nigeryjskiego Kościoła chrześcijańskiego, w którym można spotkać najbogatszych pastorów świata, niekorzystne umowy międzynarodowe ograbiające gospodarkę narodową, silny i brutalny patriarchat, terroryzm Boko Haram czy ekonomiczne i kulturowe rozwarstwienie społeczne, gdzie ponad milion Nigeryjczyków żyje w ubóstwie, utrzymując się za mniej niż dolara dziennie. Te zagadnienia wplotła w fabułę powieści, podkreślając niszczące skutki, jakie niosą dla przeciętnego mieszkańca, a zwłaszcza dziecka.

   Adunni była tylko jedną z 17% dziewcząt w kraju, które wychodzą za mąż przed ukończeniem piętnastego roku życia.

   Dokładnie taki świat opisywała dziewczynka, próbując ogarnąć mechanizmy w nim zachodzące swoim prosto myślącym rozumem dziecka wyrwanego z dzieciństwa, z wioski i wrzuconego w nieznane jej, wręcz wrogie środowisko dawnej stolicy – Lagos. To bardzo dobry sposób, by czytelnik mógł zrozumieć, a nawet poczuć emocjonalnie, z jakimi problemami zmaga się współczesna Nigeria, a z ich skutkami najsłabsze ogniwo społeczeństwa – dzieci. Na poparcie trudnych, brutalnych scen z udziałem Adunni, które można byłoby uznać za fikcję literacką, autorka przed niektórymi rozdziałami umieszczała cytaty z „Nigeryjskiej księgi faktów” wydanej w 2014 roku, a których potwierdzenie, jak zapewniła w podziękowaniach, można łatwo znaleźć w Internecie. Tam też podzieliła się inspiracją powstania powieści za sprawą przypadkowego spotkania pierwowzoru głównej bohaterki, pisząc – Adunni, dziękuję, że zechciałaś pokazać mi swój świat.[…] Kiedy pewnego poranka usłyszałam słowa wyszeptane ułomną, pełną rozpaczy angielszczyzną, zmieniło się wszystko dla mnie, dla ciebie, mam nadzieję, dla innych dziewcząt takich jak ty.

   To tym głosem prostej dziewczyny, z okaleczonym angielskim, bo tyle zdążyła nauczyć się w szkole, czytelnik poznawał wewnętrzny świat Adunni i ten zewnętrzny wokół niej.

   Jej opowieść niosła w sobie ciężar cierpienia, bólu, upokorzenia i grozy dnia powszedniego równoważonego optymizmem, nadzieją i siłą przekonania, które nieustannie powtarzała – „Mama mówiła, że wykształcenie da mi głos. A ja chcę mieć głos. I nie tylko taki zwykły głos, chcę mieć głośny, mocny głos. Chcę wejść do pokoju i coby ludzie słyszeli mnie, jak nawet jeszcze nie otworzę ust. Chcę żyć i pomagać wielu ludziom, coby potem, kiedy będę stara i umrę, żyć dalej w tych ludziach, co im pomogłam”.

   W tej powieści, która jest jego tubą, wybrzmiewał on „bardzo, bardzo głośniej”, jak mawiała Adunni. Słychać go aż w świecie, bo książka stała się sensacją na skalę światową: do tej pory przetłumaczono ją już na ponad 20 języków.

   Teraz można głos dziewczynki usłyszeć również w Polsce.

   Zdania pisane kursywą są cytatami pochodzącymi z książki.

Dziewczyna o mocnym głosie – Abi Daré, Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza, 2024, 352 strony, literatura brytyjska.

Autorka o swojej książce.

Autorka: Maria Akida

Kategorie: Powieść społeczno-obyczajowa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *