Upadek Cywilizacji Zachodniej: spojrzenie z przyszłości – Naomi Oreskes , Eric M. Conway
Przełożyli i opracowali naukowo – Ewa Bińczyk , Jakub Gużyński , Krzysztof Tarkowski
Wydawnictwo Naukowe PWN , 2017 , 148 stron
Literatura amerykańska
Bać się czy zlekceważyć ten głos?
Można potraktować tę publikację jako przejaw teorii spisku dziejowego. Można podejrzewać ją o stronniczość w konflikcie o kryzys klimatyczny. Można uznać za przejaw fantazji naukowców, którzy postanowili napisać horror. Można przyjąć za wyolbrzymienie problemu, który według niektórych w ogóle nie istnieje. Można wreszcie potraktować ją tak, jak amerykańscy wydawcy genialny Folwark zwierzęcy George’a Orwella uznający, że czytelnicy amerykańscy nie są zainteresowani „powieściami o zwierzętach”, więc tą pozycją czytelnicy też nie będą zainteresowani, bo jej powierzchowna lektura może przywieść niektórych czytelników do wniosku, że jest to książka o Chinach albo, co jeszcze bardziej absurdalne, że zawiera ona obronę komunizmu.
Można też uważnie i wnikliwie wsłuchać się w przekaz autorów.
Dwojga amerykańskich naukowców – historyk nauki i nauk o Ziemi oraz historyka nauki i technologii. Na podstawie badań współczesnej wiedzy naukowej i zaczerpniętych z niej niepodważalnych faktów, napisali fabularyzowany esej. Hybrydę narracji pisarzy science fiction i historyków odtwarzających przeszłość. Jego narratorem uczynili chińskiego historyka z przyszłości, który krytycznie przeanalizował i ocenił lata 1540-2093, próbując odpowiedzieć na kilka kluczowych pytań dotyczących przyczyn upadku Cywilizacji Zachodu i planetarnej katastrofy ekologicznej. Rozstrzygnąć dylemat – jakim cudem my – potomkowie Oświecenia – nie zdołaliśmy w swoich działaniach uwzględnić ani solidnych informacji na temat zmiany klimatycznej, ani wiedzy na temat katastrofalnych zdarzeń, które wkrótce miały się rozegrać? Prościej i dosadniej ujmując – dlaczego ludzkość okazała się tak głupia i krótkowzroczna, podcinając gałąź, na której siedziała? Kolejne rozdziały punktowały fakty i dowody naukowe, wyłuskując przyczyny poważnych szkód w systemie klimatycznym. Przedstawiony w publikacji scenariusz samozagłady i jej mechanizmów, destrukcyjne uzależnienie między polityką, gospodarką a zjawiskami społeczno-kulturowymi, normatywizowanie anomalii, ignorancję widocznych zjawisk i sprawdzonych informacji, propagandę zaprzeczeń i zaczarowywania rzeczywistości, destrukcyjne i dezinformacyjne działania think tanków, redukcjonizm i rygoryzm nauki, uciszanie i eliminowanie „alarmistów” ze środowisk naukowych i artystycznych, pokazał obecne skutki, które obserwujemy w doniesieniach medialnych. Na ich podstawie i prawdopodobnym dalszym rozwoju autorzy pokazali konsekwencje, które odczują nasi prawnukowie.
Katastrofalne i przerażające!
Współczesne migracje to zaledwie preludium do apokaliptycznych wizji przyszłości. Wystarczy spojrzeć na przyszłościową mapę Niderlandów, którą opracowano na podstawie badań glacjologa z Ohio, Johna H. Mercera i danych pochodzących z misji topograficznych promu kosmicznego.
Nie była to jednak prognoza pesymistyczna. Wskazywała drogi wyjścia i niezbędnych działań, które już, teraz, natychmiast należy wdrażać, by katastrofa nie wydarzyła się. Problem polega na tym, że są one kontrowersyjne dla wielu i nie do przyjęcia dla współczesnych decydentów. Sama byłam trochę zaskoczona tymi rozwiązaniami, totalnie burzącymi definicje znanych nam ustrojów i roli rządów w nich.
Zainteresowanych szczegółami odsyłam do książki.
W wywiadach z autorami umieszczonymi na końcu publikacji padło bardzo ważne pytanie – Co chcielibyście, aby czytelnicy i czytelniczki wynieśli z waszego eseju? Naomi Oreskes tak na nie odpowiedziała – Książki są jak list w butelce. Masz nadzieję,ż e ktoś otworzy butelkę, przeczyta list i zrozumie wiadomość. Myślę, że z tą pozycją, swoistym listem w butelce, będzie podobnie, jak z czytelnikami Folwarku zwierzęcego. Najtrafniej odczytali ją odbiorcy z Europy Wschodniej. Ten esej odczytają ci, którzy już borykają się z bolesnymi skutkami klimatycznymi. Reszta, jak trafnie zauważył Marcin Popkiewicz w blurbie na okładce książki, będzie siedzieć w swoim grajdołku, myląc linię brzegu z linią horyzontu.
Podobno tak wyginęły dinozaury…
Zdania pisane kursywą są cytatami pochodzącymi z książki.
Autorka: Maria Akida
Kategorie: Popularnonaukowe
Tagi: literatura amerykańska
Dodaj komentarz