Objawienie – Melissa de la Cruz
Tłumaczenie Małgorzata Kaczarowska
Wydawnictwo Jaguar , 2010 , 303 strony
Cykl Błękitnokrwiści , Tom 3
Literatura amerykańska
Czy i tak już szybkie tempo następujących po sobie wydarzeń i ich skomplikowanie, a także stopień zaskoczenia w drugim tomie tego cyklu może jeszcze bardziej wzrosnąć?
Może!
Tom trzeci to wulkan, którego lawa zdarzeń porywa ze sobą, zmienia lub niszczy to co napotka, a nie zdołało umknąć losowi. Dotyczy to wszystkich najważniejszych bohaterów tej coraz bardziej skomplikowanej opowieści.
Prawna adopcja Schuyler przez Charles’a Force’a i przeprowadzka do jego domu całkowicie zmieniła życie dziewczyny. Bliskość Jacka, którego kochała z wzajemnością, ale i również jego zakochanej w nim siostry, wprowadziła ogromne zamieszanie w sferze jej uczuć. Rozdarta między Jackiem a Oliverem, zaczęła popełniać nieodwracalne błędy krzywdzące jej bliskich.
Mimi nadal się nie zmienia. I dobrze, bo przyzwyczaiłam się do jej stałości charakteru wśród zawrotnego tempa zmienności pozostałych. Nadal próbuje usidlić swojego niezdecydowanego brata na swoją wyłączną własność poprzez małżeństwo. Zaczyna mnie to trochę bawić i ironicznie przypominać współczesne dziewczyny ciągnące opornych mężczyzn do ołtarza.
Bliss odzyskała Dylana, choć nie takiego, jakiego zachowała w pamięci. Sama też zaczęła podlegać niebezpiecznym i niezrozumiałym stanom, które dorośli tłumaczyli budzeniem się w niej błękitnokrwistego. Ale dlaczego w takim razie jej młodsza siostra Jordan chciała ją zabić? I dlaczego Cordelia była zamieszana w konieczność jej poczęcia właśnie przez rodziców Bliss? Świadczy o tym zjadliwe w tonie zdanie w korespondencji do niej od „szczęśliwego” ojca:
Również w tej części autorka dodatkowo wprowadziła fakty z przeszłości w postaci sprawozdań venatora, zdrajcy srebrnokrwistych, Martina Kingsleya poumieszczanych między stronicami książki, a mających wpływ na wyjaśnienie zachodzących obecnie zdarzeń. Nasunęło mi to bardzo poważne podejrzenie, ale znając talent autorki do bezlitosnego demaskowania pozorów, na razie nie mówię o tym głośno. Mogę się mylić. Dlatego czekam (aż niestety!) do jesieni na tom czwarty „Dziedzictwo”, którego wybór okładki wydawnictwo postanowiło powierzyć czytelnikom cyklu poprzez głosowanie na stronie Błękitnokrwiści.
Ja wybrałam zdecydowanie tę:
Bo nareszcie męskie oblicze i te oczy, to spojrzenie!
Nie mogłam sobie odmówić zaprezentowania ozdoby paginacji w tym tomie.
Tym razem jest to szlachetny kamień. Bardzo ważny klejnot w naszyjniku Bliss, którego rolę jeszcze nie do końca poznałam, choć już wiem, że chroni jej życie.
Autorka: Maria Akida
Kategorie: Dla młodzieży
Tagi: literatura amerykańska
Dodaj komentarz