Na ostrzu książki

Czytam i opisuję, co dusza dyktuje

Facebook Instagram YouTube Lubimy Czytać Pinterest

Dachołazy – Katherine Rundell

21 marca 2019

Dachołazy – Katherine Rundell
Przełożył Tomasz Bieroń
Wydawnictwo Poradnia K , 2017 , 264 strony
Literatura angielska

   Pozornie Charles Maxim nie nadawał się na opiekuna dzieci.

   Trzydziestosześcioletni kawaler, naukowiec, który do ludzi mówił po angielsku, do kotów po francusku, a do ptaków po łacinie, nie miał pojęcia o wychowywaniu.  Ale to właśnie on wyłowił roczną dziewczynkę z wody, dryfującą po kanale La Manche w futerale na wiolonczelę, owiniętą w partyturę symfonii Beethovena. To on poczuł nagłą odpowiedzialność za niemowlę, przygarniając je do siebie. To on był przekonany, że tajemnice opieki nad dziećmi, chociaż mroczne i zawikłane, nie są nieprzeniknione. I to przede wszystkim, a może tylko, on nie zgubił w sobie dziecka, ocalając wewnętrzną wrażliwość na drugiego człowieka, nawet jeśli miał tylko kilka lat. Nikt inny nie pokochałby Sophie tak bardzo, by pozwolić odebrać ją sobie opiece społecznej. Nikt inny nie zrozumiałby i nie odczytał sercem, czym jest tęsknota dziecka za matką. Wiedział, że dla ukochanej Sophie matka była powietrzem i wodą. Wytęsknionym miejscem, gdzie można odłożyć serce. Przystanek, na którym można odzyskać oddech.

   Nie rozumieli tego jednak urzędnicy.

   W obliczu przymusowego rozdzielenia i chęci odnalezienia matki Sophie, uciekają z Anglii do Paryża. Do prawdopodobnego miejsca pobytu poszukiwanej kobiety. Do niesamowitego, ale i smutnego świata dachów paryskich kamienic, zawieszonego między niebem a ziemią, w którym żyją bezdomne dzieci zwane dachołazami, niebołazami, drzewołazami i gariers. Współcześni rówieśnicy Gavroche’a  Victora Hugo. Dwunastoletnia już Sophie szybko zdobywa sobie wśród nich przyjaciół, którzy pomagają odnaleźć jej matkę.

   Opowieść o potędze miłości córki do matki od początku szarpie za najczulsze struny emocji – wzrusza, przeraża, zadziwia, śmieszy, zachwyca, a czasami boli i złości. Jest lekcją wsłuchiwania się w serce dziecka, które niczego bardziej na świecie nie pragnie nad obecność rodziców przy sobie i poczucia bycia kochanym przez nich. Pokazuje alternatywę życia bez rodziców w świecie dorosłych pozbawionych człowieczeństwa oraz w brutalnej i bezwzględnej społeczności dziecięcej kierującej się zasadą przetrwania i przeżycia. Przygody z pogranicza surwiwalu okupione łzami i krwią Sophie i jej przyjaciół pochłoną nie tylko dziewczęta, ale również chłopcy, ponieważ z ich bohaterami  mogą utożsamiać się wszyscy mali czytelnicy. Mogą chłonąć tajemniczą atmosferę nocnego Paryża, podziwiając piękno malowanych słowem widoków, pejzaży i panoramy miasta, ale i zaglądać do miejsc tajemniczych, mrocznych, zakazanych i niebezpiecznych. Mogą razem szukać mamy Sophie,  walcząc z nieprzychylnymi dorosłymi i rówieśnikami o sercach skażonych złem. Poczuć się wolnymi dachołazami obserwującymi z góry chodnikołazów. Ale przede wszystkim nauczyć się w tej szkole życia dwóch ważnych i bardzo przydatnych zasad. Po pierwsze – nie pozwolić zabić w sobie wiary w rzeczy niezwykłe i możliwe, powtarzając za Sophie i Charles’em – Nigdy nie przekreślaj możliwego. Po drugie – odkryć, że miłość nie jest po to, by ktoś czuł się wyjątkowy, tylko żeby był odważny. Potęga miłości ukazana w tej dziecięcej historii z każdej możliwej perspektywy jej bohaterów i  relacji między nimi oraz roli, jaką odgrywa w życiu człowieka, poraża trafnością ujęcia i precyzją przełożenia jej na dziecięce pojmowanie rzeczywistości, a także głębią przesłania filozoficznego tak prosto opowiedzianego emocjami trafiającymi bezpośrednio do serca. Nic dziwnego, że walory estetyczne, etyczne, moralne i dydaktyczne jej przesłania docenili inni, o czym świadczą przyznane jej nominacje i nagrody wymienione u dołu okładki tytułowej.

   Jestem przekonana, że to dopiero początek deszczu wyróżnień.

   Zdania pisane kursywą są cytatami pochodzącymi z książki.

Dachołazy [Katherine Rundell]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

Autorka: Maria Akida

Kategorie: Dla dzieci

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *