Na ostrzu książki

Czytam i opisuję, co dusza dyktuje

Facebook Instagram YouTube Lubimy Czytać Pinterest

Wrak Albionu – Leszek Herman

22 listopada 2025

To koniec Rowu Beauforta – rozległ się niewyraźny głos. – Na jego brzegu leży to coś.

   Tego „czegoś” poszukiwał zgrany zespół przyjaciół, do których należała firma eksploracyjna Sedinum Exploration. Tak dobrze znanych z poprzednich powieści sensacyjnych autora. Chociaż ta jest bezpośrednią kontynuacją Bursztynowej. Jej zakończenie pozwoliło na rozwinięcie wątku rozpoczętego jeszcze w Szachownicy. To tam autor zatopił statek zmierzający z Liverpoolu do Szczecina z bezcenną kolekcją szafirów pochodzącą z wawelskiego skarbca.

   Ze skarbem wartym około kilkuset milionów dolarów.

   Syn lorda Johann, lekarka Alice, księgowy Jamie, model Rupert, Polak Igor i dziennikarka Paulina postanowili odnaleźć bardzo wartościową zgubę, która nigdy nie dotarła do odbiorcy. To dlatego akcja nabrała szybkości już na początku powieści. Poprzedzona krótkimi, intrygującymi scenami wprowadzającymi, nadała fabule dwie różne czasowo ścieżki naprzemiennej narracji. Współczesnej sensacyjnej z elementami thrillera, w której przyjaciele próbowali odnaleźć koronny skarb szafirów i drugiej historycznej, w której narrator przybliżał zagmatwane i pełne zagadek losy drogocennych kamieni. Ekipa poszukiwawcza nie wiedziała, czy faktycznie znajdują się we wraku.

   Niepewność wszystkiego towarzyszyła mi nieustannie.

   Dodatkowo autor w wątek teraźniejszy rozbił na dwa nurty poszukiwań – grupy nurkującej w głębinach Morza Irlandzkiego i Pauliny poszukującej historii skarbu na powierzchni, czyli w źródłach archiwalnych zachowanych w szkockim zamku. W miejscu katastrofy Albionu u wybrzeży przylądka Galloway latem 1829 roku.

   To nie wszystkie niespodzianki tej dynamicznie rozwijającej się fabuły.

   Autor wplótł w morskie poszukiwania tajemnicę Rowu Beauforta ukrywaną na jego dnie, która pochłaniała kolejne ofiary, wyrzucając okaleczone ciała na brzeg. Do nagłych zwrotów akcji przyczyniała się również konkurencja w poszukiwaniach zatopionego skarbu.

   Wszystkie te elementy zagęszczały atmosferę, powoli podnosząc napięcie akcji.

   Wiarygodność wydarzeń utwierdzała bogata wiedza z wielu dziedzin nauki wykorzystywana przez autora. Pojęcia związane z morzem i nurkowaniem w głębinach, historia miejsc eksplorowanych przez bohaterów czy rzeczywiste postacie historyczne, czyniły ją przeciekawą i prawdopodobną pomimo świadomości fikcji powieści.

   To z kolei uwiarygodniało psychologiczne charakterystyki postaci.

   Ich wybory, zachowania i emocje. Nieprzeniknionych, konsekwentnych i upartych w podejmowaniu ryzykownych decyzji. Widać to było również w zakończeniu, które mocno sugerowało, że pomimo napotykania bardzo niebezpiecznych sytuacji, przyjaciele będą kontynuować awanturniczą działalność swojej firmy.

   I za to polubiłam tę nieprzewidywalną paczkę „awanturników” pełną pasji do przygody.

Wrak Albionu – Leszek Herman, Wydawnictwo Muza, 416 stron, literatura polska.

Rozmowa z autorem.

Autorka: Maria Akida

Kategorie: Kryminał sensacja thriller

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *