
Gdybym powiedział ci, że moją misją jest szerzenie wiedzy na temat nikczemnych ludzi i chęć realnej pomocy tym, którzy znaleźli się w ich szponach, pewnie stwierdziłbyś, że brzmi to górnolotnie. – napisał autor we wstępie.
A gdybym ja powiedziała, że jawił mi się niczym Wiedźmin, który miał moc obrony ludzi przed potworami żyjącymi wśród nas? Zabrzmiałoby niewiarygodnie? A jednak dokładnie ta metafora najsilniej nasuwała mi się podczas czytania tego poradnika psychologicznego o właściwościach motywacyjnych. Autor, aby zostać wiedźmińskim archetypem, również wrócił z drugiej strony życia, które nasączyło go niemalże śmiertelnym dla psychiki jadem toksyków. Przeszedł przez tę próbę, zyskując wiedzę i to, co najważniejsze – bezcenne doświadczenie. Bardzo bolesne, bo pozostawiające psychiczne blizny. Również siłę, którą wykorzystuje z pasją i poczuciem misji do obrony każdego, kto zechce po nią sięgnąć. Ostatecznie stworzył pozycję niczym miecz z przejrzystą instrukcją obsługi.
Jej treść podzielił na sześć rozdziałów.
W każdym omówił najważniejsze zagadnienia, począwszy od charakterystyki typów toksycznych osobowości, ich destrukcyjnych wpływów na życie swoich ofiar poprzez stosowane mechanizmy, a dopiero po tej dawce niezbędnych podstaw, przeszedł do omawiania sposobów radzenia sobie z toksykami oraz unikania ich w przyszłości. Każdą partię materiału przekazywał zrozumiałym, egalitarnym językiem, ponieważ autorowi zależało, by trafić z przesłaniem uświadamiania do jak największej grupy odbiorców. To dlatego psychologiczny język naukowy ograniczył do minimum, a pojawiające się wyrażenia i pojęcia zastępował polskimi odpowiednikami czerpanymi z życia.
Z tysięcy wysłuchanych historii człowieczych.
Z kolei definicje pojęć przytaczał za słowami znanych naukowców i osób z szeroko pojętej popkultury. Często jako motto do podrozdziałów. W przyjaznej narracji pomagał sobie odwołaniami do licznych metafor, by zamiast dystansujących wyrażeń typu – reakcja toksyka na skutek krytyki, była niewspółmierna do wywołującego go bodźca, użyć bardziej przemawiającego obrazu – to jak wrzucenie mentosa do butelki z colą. Ta różnica w przekazie od razu przemawiała, bo stosował uniwersalny język emocji w budowaniu obrazów. To on wpleciony w jak najbardziej rzeczową i naukową warstwę był najważniejszym atutem przekazu autora, by osiągnąć postawiony sobie cel – przynajmniej świadomość jako kluczowe pojęcie w dyskusji o toksyczności w relacjach. To tym językiem rozumianym przez każdego czującego człowieka, odwołującym się dla lepszego zilustrowania zagadnień do popkultury, wzbogaconym wynikami ankietowych badań przeprowadzonych wśród swoich odbiorców w Instagramie i Facebooku, przemawiał nieustannie. Popartym konkretnymi przykładami toksycznych postaci ze znanych bajek jak: Król Lew, Shrek i 101 dalmatyńczyków oraz realnie istniejących osób jak: Hitler, Marylin Monroe czy toksyczna relacja Johnny’ego Deppa i Amber Heard.
Obalał przy tym siedem najpopularniejszych mitów.
To ta część była najbardziej brutalna i bezkompromisowa. Autor uprzedzał o tym już w tytule, by potem tylko potwierdzić – Mogę obiecać szczerość do bólu, ale nie to, że będzie to proces łatwy i bezbolesny. Był świadomy, że to podejście mogło drażnić, odrzucać, wystraszyć. Zwłaszcza gdy toksykiem okazywała się najbliższa sercu osoba.
Warto było jednak połknąć tę pigułkę.
Gorzką, z bardzo skondensowaną wiedzą, by być jak „wiedźmin” rozpoznający „potwory” wokół siebie nawet w nocy. Przygotowaną z aptekarską precyzją i pasją pomocy ofiarom. Bardzo potrzebną, bo w domach bywa różnie, a w szkołach uczymy się matematyki i historii, ale system edukacji niemal całkowicie pomija sferę emocjonalności.
Zapewniam was, że to działa.
W moim przypadku poradnik poukładał moją dotychczasową wiedzę i uaktualnił ją. Patrzę przez jej pryzmat na świat wokół mnie i widzę mnóstwo toksycznych ludzi. Trochę mnie przytłoczyła skala zjawiska, ale przytoczone przez autora badania nad poziomem narcyzmu w Polsce, potwierdzają moje wrażenia. Poruszam się wśród ludzi jak po polu minowym, bo autor dał mi „noktowizory” i „miecz” do walki o siebie. I najlepsze! Wiedzę tę można wykorzystać do głębszego analizowania postaci powieściowych. Bardzo poszerza spojrzenie i zrozumienie przesłania fabuły.
Zdania pisane kursywą są cytatami pochodzącymi z książki.
Brutalna prawda o toksycznych ludziach – Patryk Janas, Wydawnictwo Niezwykłe, 2025, 316 stron, literatura polska.
Jeden z filmików na kanale autora poruszający zagadnienie z książki.
Autorka: Maria Akida
Kategorie: Poradnik, Psychologia
Dodaj komentarz