Celem generała Wasilija Oskarowicza Lebiediewa nie było zajęcie przynależnej Rosji prowincji, ale odbudowa świetności ojczyzny. Odbudowa imperium.
Jak potężnym i bezwzględnym ludziom stanął na drodze dziennikarz prywatnej stacji telewizyjnej Rafał Terlecki, miał wkrótce przekonać się, gdy otrzymał zlecenie zrealizowania reportażu o Towarzystwie Chwały Jedynego Boga. Tajemniczym świeckim zakonie powołanym przez papieża Innocentego w 1215 roku. Początkowo ku ochronie pielgrzymów wędrujących do Ziemi Świętej, ale w XXI wieku przypominał już majętną i wpływową korporację. Zakon właśnie organizował na zamku w Malborku wielki zjazd z udziałem jego najważniejszych członków, a zarazem finansowej arystokracji Europy. Dziennikarzowi do pomocy przydzielono reporterkę polityczną Julię. Razem z trzecim dziennikarzem opracowali plan wniknięcia w struktury organizacyjne wydarzenia, by bezpośrednio zebrać materiały informacyjne o przebiegu spotkania.
Plany zniweczyło nagłe zniknięcie Julii.
Kobieta nie zjawiła się w umówionym miejscu, a kontakt z nią całkowicie się urwał. Rafał Terlecki powoli zaczął uświadamiać sobie, że wkroczył na bardzo grząski i niebezpieczny teren, który mógł pochłonąć wszystkich zaangażowanych w poszukiwania zaginionej.
Nie mylił się w tych przypuszczeniach.
Autor stworzył bardzo wiarygodną i prawdopodobną historię „Operacji Monastyr”, mocno zakotwiczając fikcję w rzeczywistości z prawdziwymi wydarzeniami historycznymi. Akcję rozpoczął w dalekiej przeszłości, której głównym bohaterem uczynił generała Lebiediewa. Szefa i twórcę rosyjskiej jednostki wywiadowczej. Misternie i cierpliwie budując rozwój jej działań aż do czasów współczesnych, pokazał mechanizm brutalnego działania propagandy sowieckiej, a potem rosyjskiej. Przybliżył jego elementy umożliwiające sprawne, a przede wszystkim skuteczne, działanie w osiąganiu stawianych celów. Jego organizację i sposoby werbowania członków wywiadu, a przede wszystkim zjawisko „pożytecznych idiotów” ogarniętych żądzą władzy i chciwością pieniędzy. Pajęczą sieć wpływów misternie tkaną przez lata. Również zmienność metod pojawiających się w miarę rozwoju technologii, dopasowywanych do aktualnych warunków politycznych. Zmianę strategii siłowej, w której liczyły się statystyki w uzbrojeniu i liczebności żołnierzy, na taktykę skierowaną na manipulację świadomością ludzką z wykorzystaniem dezinformacji w mass mediach – fałszywe strony internetowe, prorosyjscy eksperci wypowiadający jednoznaczne opinie, nadmuchiwanie zainteresowania antydemokratycznymi tezami głoszonymi przez środowiska skrajnie lewicowe i prawicowe, kwestionowanie podstawowych prawd nauki, sianie strachu, chaos.
Te zabiegi pozwalały na niemożność identyfikacji wroga, którym nieświadomie mógł stać się każdy – od celebrytki przekonującej, że potrafi podróżować w czasie i dzięki temu poznała kilku egipskich faraonów, po autora bloga opisującego, że wielkie koncerny technologiczne umieszczają w szczepionkach chipy mające sterować zachowaniem ludzi. Co więcej, ten wróg mógł nawet nie wiedzieć, że działa na rzecz Rosji.
Ilustracją tego obszernego wątku polityczno-szpiegowskiego były wydarzenia historyczne, które autor powoli przytaczał, jako potwierdzenie szkicowanej teorii, a zarazem skutek prowadzonej propagandy, poczynając od stanu wojennego i upadku komunizmu, poprzez ruch Solidarności i pandemię COVID, aż do wojny rosyjsko-ukraińskiej.
Ten mocno rozbudowany wątek czynił z tej powieści thriller polityczny.
Naprzemiennie uzupełniany drugim, równie ważnym wątkiem śledczo-sensacyjnym dziennikarskiej pary, której dochodzenie do prawdy wprowadzało dynamikę rozwoju akcji w rozpracowywaniu skali „Operacji Monastyr”.
Fikcyjnej.
O czym zapewnił autor w posłowiu. Jednak jak najbardziej prawdziwej w mechanizmach, sposobach, strategii i metodach działania. Ujawniającej to, co na co dzień niewidzialne, bo rozgrywane niczym poker w gabinetach decydentów, czyniących pionkami w swojej grze wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób mogliby się przydać. Począwszy od polityków, poprzez organizacje, na zwykłej osobie skończywszy. Mechanizm będzie sprawnie działał dopóty, dopóki chciwość, głupota i ślepota będzie dostarczać smaru do oliwienia jej trybików.
I to było w tej historii najbardziej przerażające.
Zdania pisane kursywą są cytatami pochodzącymi z książki.
Operacja Monastyr – Piotr Gajdziński, Wydawnictwo Muza, 2025, tom 4, 448 stron, cykl Rafał Terlecki, literatura polska.
Spotkanie z autorem.
Autorka: Maria Akida
Kategorie: Kryminał sensacja thriller
Dodaj komentarz