W hołdzie zwierzętom laboratoryjnym.
Nietypowa dedykacja umieszczona w książce to wyraz hołdu dla tych istot, które według Jerzego Vetulaniego wniosły największy wkład w rozwój nauki mającej jeden cel – przedłużyć życie gatunkowi ludzkiemu. Bardzo dobrze wiedział, o czym mówił, bo sam był neurobiologiem pracującym w laboratorium Instytutu Farmakologii Polskiej Akademii Nauk, gdzie prowadził doświadczenia na zwierzętach. Bez nich neurobiologia, genetyka, inżynieria genetyczna, biotechnologia i wiele innych dziedzin nauki nie osiągnęłyby obecnego poziomu rozwoju z korzyścią dla człowieka. Zawdzięczamy tym zwierzętom więcej, niż może się nam wydawać. Należy im się, by wszyscy ludzie wiedzieli: to, że tak skutecznie leczymy dziś ludzi, jest możliwe dzięki milionom zwierząt, które za to zginęły. To one pozwoliły i nadal pozawalają na pracę badawczą nad mózgiem.
Bohaterem wywiadu Marii Mazurek z Jerzym Vetulanim.
Znanym i trochę kontrowersyjnym w swoich poglądach naukowcem, który umiał ten trudny temat przedstawić bardzo przystępnie, ograniczając się do budowy i funkcjonowania tego narządu tylko w pierwszym rozdziale. Pozostałe korelowały tematycznie z mózgiem jako ośrodkiem zawiadującym naszymi odczuciami (ból), doświadczeniami (sen), a przez to przekonaniami (religia) i postawami – uciekaj, walcz lub zastygnij oraz sposobami wpływu na niego – narkotyki. Swoistym GPS-em kierującym wszystkimi mechanizmami i procesami neurobiologicznymi, a tym samym psychicznymi człowieka w jednym celu – przedłużenia gatunku. Najciekawsze było to, że neurobiolog nie ograniczał się tylko do swojej dziedziny, ale również do innych gałęzi nauki i szeroko pojętej kultury. Ba! Tej ostatniej poświęcił osobną rozmowę, a dokładniej sztuce jako formie uczłowieczania tkwiącego w nas zwierzęcia. W swoich odpowiedziach na dociekliwe pytania prowadzącej wywiad powoływał się na wyniki najnowszych badań naukowych oraz przykłady z życia wzięte.
Tradycyjnie i tutaj wypowiadał „niepopularne” myśli.
Zapowiadały to już prowokacyjne tytuły poszczególnych rozdziałów – O wyższości kobiet nad mężczyznami, Ból – rzecz, której nie ma, Bóg istnieje w naszym mózgu czy Marihuana – bezpieczniejsza od fistaszków!. Rozwinięcie tego ostatniego rozdziału czytałam w osobnym, fascynującym wywiadzie z naukowcem A w konopiach strach.
To idealny materiał do dyskusji.
Dlatego wywiad stał się podmiotem rozmów na moim spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki, podczas którego mogłam zaobserwować różnorodne podejście do wielu zagadnień. Również wybiórczość tematyczną w zależności od doświadczeń rozmówców.
Ja czułam przede wszystkim ogromną wiarę człowieka w potęgę nauki, dla którego liczyły się fakty otwierające człowiecze spojrzenie na możliwości mózgu, któremu paradoksalnie granice wyznacza jedynie nauka.
I mózgi jego badaczy.
Bo w ludziach jest chęć poznawania nowego, ale też naturalny lęk przed tym, co nieznane. Boimy się przyszłości i zmian. Ale świata nie zatrzymamy. A jeśli nie będziemy potrafili się przystosować, skończymy jak dinozaury. Stąd badania, stąd konieczność doświadczeń i stąd hołd dla zwierząt, dzięki którym nie mamy skończyć jak dinozaury.
Albo one, albo my.
Zdania pisane kursywą są cytatami pochodzącymi z książki.
Bez ograniczeń: jak rządzi nami mózg – Jerzy Vetulani, Maria Mazurek, Grupa Wydawnicza PWN, 2015, 192 strony, literatura polska.
Tutaj można posłuchać prof. Jerzego Vetulaniego.
Autorka: Maria Akida
Kategorie: Fakty reportaż wywiad, Popularnonaukowe
Dodaj komentarz