Krew nie kłamie.
Te niepodważalną prawdę, wręcz pewnik, bardzo dobrze znała i powtarzała Juliet. Niekwestionowana liderka w dziedzinie dekodowania materiału źródłowego DNA w laboratorium Biura Śledczego CBI stanu Kolorado i jego kierowniczka. To właśnie krew ujawniła pierwszą jej rodzinną tajemnicę. To ona powiedziała wszystko Juliet, gdy krew jej siostrzenicy Mindy i jej matki, a zarazem siostry Lauren, trafiły do badania.
Wyniki wykluczyły jakiekolwiek pokrewieństwo.
Szok przeżyła cała rodzina. Włącznie z rodzicami Mindy. Jednak wszyscy solidarnie skupili się głównie na poszukiwaniu dawcy komórek macierzystych dla nastoletniej Mindy, ponieważ okazało się, że choruje na białaczkę. Odszukanie jej biologicznych rodziców stało się priorytetem, by uratować życie dziewczyny. Sportsmenki z sukcesami narciarskimi, która zakwalifikowała się do narodowej drużyny olimpijskiej. Jednak ujawniona tajemnica krwi i rozgłos medialny nadany sprawie nie był na rękę jednej osobie. Komuś, kto zaczął robić dosłownie wszystko włącznie z morderstwami, by „tajemnica krwi” Mindy nie ujawniła więcej faktów.
Wstrząsających!
Autorka wykorzystała motyw ukrycia adopcji dziecka przed rodziną do obudowania wokół niego coraz bardziej komplikującej się fabuły. Pełnej tajemnic, sekretów, niedomówień i zatajeń prawdy. Podążanie tym tropem przez policję i dociekliwą Juliet było nie tylko fascynujące, ale i zaskakujące pojawiającymi się nowymi, przerażającymi wątkami, które totalnie zmieniały kierunek akcji i moje podejrzenia snute wokół bohaterów. Niepewności dodawało nieustanne balansowanie Juliet na granicy powinności zawodowej i emocjonalnego zaangażowania w śledztwo. Często prowadzone nieformalnie i na granicy prawa. Wiedziała na pewno jedno – im głębiej szperała w przeszłości Mandy, im więcej zdobywała informacji o przeszłości swojej rodziny, tym bardziej czuła się zdezorientowana i przerażona pojawiającymi się podejrzeniami, które wplątywały ją w śmiertelnie niebezpieczną pułapkę. Na dodatek autorka naprzemiennie umieszczała narrację nastolatek z przeszłości, które trafiły do szpitala psychiatrycznego z powodu zabójstwa i depresji z trzema próbami samobójczymi. Ta ostatnia choroba stała się tematem, na który autorka próbowała zwrócić uwagę odbiorców. W swoim thrillerze psychologicznym analizującym życie dwóch bohaterek ukryła przesłanie, że większości samobójstw można zapobiec. Jak sama napisała w posłowiu – za pośrednictwem tej książki pragnęłam też zwrócić uwagę czytelników na Project Semicolon (Projekt Średnik), którego symbolem jest właśnie ten znak – „;”, a który uświadamia, jak groźną chorobą jest depresja.
Tą historią mówi – Pamiętaj, jesteś cudownym człowiekiem. I nie jesteś sam.
Zdania pisane kursywą są cytatami pochodzącymi z książki.
Więzy krwi – J. T. Ellison, przełożyła Aldona Możdżyńska, Warszawskie wydawnictwo Literackie Muza, 2022, 512 stron, literatura amerykańska.
Autorka: Maria Akida
Kategorie: Kryminał sensacja thriller
Dodaj komentarz