Wysoka wrażliwość to nie jest choroba, zaburzenie, deficyt. Wysokiej wrażliwości się nie diagnozuje i nie poddaje terapii.
Tymi słowami autorka zdecydowanie podkreśliła normatywność wysokiej wrażliwości już na początku tego poradnika. Wystarczająco przekonującą, według niej, żeby nie myśleć o niej w kontekście wady, błędu, pomyłki sprytnej pani ewolucji, jest częstotliwość występowania wysokiej wrażliwości – ok. 15-20% osób dorosłych i dzieci (choć wskazuje się przedział 20-30%). Również jej wrodzoność jako cecha temperamentu i dziedziczność. A skoro tak, pojawia się natychmiast pytanie, które sama zadaje – skoro wysoka wrażliwość nie jest jakimś zaburzeniem, brakiem czegoś ważnego, jakąś dysfunkcją, deficytem, to właściwie »o co ten hałas« wokół niej?
No właśnie!
Odpowiedzią na tak przewrotnie postawione pytanie jest zawartość tego poradnika. Swoją wiedzę i doświadczenie jako terapeutka i psychotraumatolog podzieliła na sześć rozdziałów z dwoma wstępami i nietypowym zakończeniem. Po kolei omówiła w nich pojęcie wysokiej wrażliwości, naturę dziecka wysoko wrażliwego od narodzin do wieku nastoletniego, relacje rodzic-dziecko, akceptacje dziecka takim, jakim ono jest, a także spojrzenie na siebie jako rodzica w kontekście dziecka wysoko wrażliwego. Swoją opowieść (tak, opowieść!) zakończyła dwoma listami osób wysoko wrażliwych, opatrując je własnym komentarzem. Najważniejsze treści wyróżniła tłustym drukiem.
Jednak nie czułam tego podziału.
Miałam wrażenie, że autorka snuje płynnie zazębiające się opowieści o ważnych, naukowych zagadnieniach, powołując się na autorytety w tej dziedzinie, ale przez pryzmat własnej wrażliwości. Tak, jest również osobą wysoko wrażliwą. I tak też odbierałam przekazywaną merytorykę – poprzez emocje podbudowane osobistym doświadczeniem. Nie tylko rodzinnym jako mamy dwóch córek wysoko wrażliwych, ale również zawodowym z pracy z dziećmi i rodzicami, którzy na co dzień mierzą się z samymi sobą, z wrażliwą naturą i nie zawsze wyrozumiałym otoczeniem. A także z kobietami o wysokiej wrażliwości. Bo o tym też jest ta książka, jak zapewnia – o osobach urodzonych z właściwą sobie reaktywnością na bodźce. To dlatego nie mogło w niej zabraknąć osób dorosłych. Ich zmagań ze sobą, światem, który tę inność zauważa i różnie reaguje oraz z dziećmi i rodzicielstwem, które smakuje na słodko, raz na gorzko, a w przypadku wysokiej wrażliwości – dodatkowo intensywnie. Stąd założenie autorki i chęć, by jej czuły przekaz okazał się pomocną podstawą wiedzy, od której warto zacząć dalsze poszukiwania na ten temat. Ma to ułatwić bardzo obszerna bibliografia dołączona do książki, w której wypatrzyłam niedawno czytany, bardzo dobry poradnik Nigdy nie wstydź się siebie Aliny Adamowicz i Joanny Godeckiej.
To kolejna pozycja wskazująca na wychowanie jako sztukę.
Dziedzinę, w której ważna jest przede wszystkim jakość relacji rodzic-dziecko, a rodzicielstwo jest niepowtarzalną drogą rozwoju, w której chodzi nie tylko o dzieci, ale i o dorosłych. Co ciekawe, rezygnuje przy tym z systemu kar i nagród na rzecz budowania relacji bliskości opartej o akceptację i zaufanie.
Z tym się nikt nie rodzi. Tego trzeba się nauczyć.
Po to, by dziecko nie tylko rosło, ale również „zakwitło”. Autorka powołuje się w swoich rozważaniach na metaforę botaniczną przyjętą przez naukowców, w której osoby wysoko wrażliwe to orchidee. Stąd kwiatowa grafika okładkowa. Jednak to szufladkowanie wymyka się jednoznaczności w narracji autorki, bo przecież storczykowatych jest kilkadziesiąt tysięcy gatunków. To dlatego jest daleka od uogólnień, schematów, gotowych recept na rzecz płynności, zmiany, wpływów warunkujących, indywidualizmu każdego dziecka, a efekt starań jako probabilistyczny. Według autorki problemu nie rozwiążą podpowiedzi z forów internetowych lub przeczytany poradnik, a nawet kilka, ale mogą skłonić do refleksji, wskazać kierunek poszukiwań dalszej drogi czy podpowiedzieć kolejne kroki działania.
I do takich życzliwych drogowskazów należy ten czuły w przekazie i wrażliwy na odbiorcę napisany poradnik.
Zdania pisane kursywą są cytatami pochodzącymi z książki.
Jak wspierać dzieci wysoko wrażliwe – Agata Majewska, Wydawnictwo Muza, 2022, 288 stron, literatura polska.
Kilka słów autorki o sobie.
Autorka: Maria Akida
Kategorie: Pedagogika, Poradnik, Psychologia
Dodaj komentarz