Spisałam jego historię, abyście uwierzyli, że istniał naprawdę.
Zapewniła autorka na początku. Kto? Zielony Kot. Spotkała go w letnie popołudnie, gdy wygrzewał się na miejskim skwerze pełnym stokrotek. To on opowiedział jej historię swojego życia, a ona umieściła ten życiorys w swojej opowieści i tak też go zatytułowała „Życiorys Zielonego Kota”. To dlatego obok jej nazwiska widnieje w grafice okładkowej zielony odcisk kociej łapy jako współautora. Historii od narodzin w gospodarstwie wiejskim, z którego został wraz z kocią rodziną wyrzucony do lasu w ciemnym worku z powodu nietypowego, bo zielonego koloru futerka, by trafić do przyjaznej i kochającej wszystkie zwierzęta rodziny leśnika. Stamtąd wyruszył w podróż za swoją ludzką przyjaciółką Joasią, która w rozgardiaszu przygotowań do wyjazdu do miasta, nie wzięła swojego Duszka, bo tak nazywała Zielonego Kota. Trochę był temu winien, bo z powodu lenistwa zbyt późno zszedł z drzewa. Właściwie tylko po to, by zobaczyć tył odjeżdżającego auta. Z pomocą podwórkowych przyjaciół: nietoperza Benia, psa Azora, gąsienicy Gosi i krowy Mućki, wyruszył na rowerze w podróż w poszukiwaniu Joasi w towarzystwie kruka Wiśka i myszki Milki. Z czasem popsuty rower zastąpił koń Białogrzywy, zawarli wiele znajomości z ciekawymi zwierzętami, a jedno z nich – ropucha Rózia – przyłączyło się do zgranej drużyny wędrowców.
Razem, wykorzystując swoją wiedzę i umiejętności, odnaleźli Joasię.
Autorka, wykorzystując formę życiorysu opowiadanego przez kota od jego narodzin do osiągnięcia wieku dorosłego, jako przekazu dydaktycznego w tej bajce, posłużyła się łatwą w odbiorze przez dzieci, personifikacją. Przeniosła rzeczywistość ludzką na świat zwierząt, wykorzystując bogactwo różnorodności gatunków, z którymi dziecko mogło się emocjonalnie utożsamić, mierząc się z własną wyimaginowaną lub narzuconą mu innością, lękliwością, wstydliwością, niepewnością, ale i odważnością, pomysłowością czy tolerancyjnością. Najbardziej z głównym, kocim bohaterem o odmiennej, nieakceptowanej przez środowisko, w którym się urodził, cesze. Stawiając na drodze bohaterów przeszkody i problemy, pokazała największe wartości w życiu człowieka, które pomagały je rozwiązać.
Przyjaźń, której siłę kot odkrywał w trakcie podróży, uczącą współdziałania, lojalności, życzliwości czy tolerancji oraz umiejętności wspólnego rozwiązywania problemów, pokonywania przeszkód czy burzenia barier uprzedzeń. Cech ważnych, bo podstawowych w budowaniu dobrych relacji z innymi ludźmi, ale i w osiąganiu wyznaczonych sobie celów. Drugą odkrywaną wartością była szeroko pojęta miłość do ludzi, zwierząt i natury, której znaczenie misternie wplotła w przygody, poglądy i dialogi bohaterów. Natomiast pod osłoną pełnej przygód podróży ukryła życie. Każdy jego etap od narodzin do samodzielności wraz z trudnymi wydarzeniami, przyjemnymi chwilami i pożądanymi priorytetami. To bajka-metafora ukazująca dziecku świat z jego zagrożeniami i jasnymi stronami, ale i podpowiadająca sposoby, źródła i moce, z których można czerpać siłę, by to życie mądrze, odważnie i dobrze przeżyć, a ze swojej inności uczynić atut. Być wręcz z niej dumnym.
Książka jest pięknie wydana.
W twardej oprawie, z dużymi literami tekstu, może służyć latami do samodzielnego czytania przez dziecko lub wspólnego z opiekunem, najmłodszym jeszcze tego nieumiejącym. Bogato ilustrowana pięknymi rysunkami Grażyny Pietruszki pozwala na chwilę pomocnej wizualizacji, ale i pomyślenia nad przeczytanym tekstem. Na chwilę mentalnego i emocjonalnego oddechu tak potrzebnego dziecku na początku rozwoju czytelniczego, po to, by podtrzymać istnienie kolejnej wartości tak naturalnej w każdym człowieku, a które zanika wraz z wiekiem – ciekawość świata, którą należy pielęgnować poprzez obserwowanie jego różnorodności z zachwytem. Bez uprzedzeń, krzywdzących norm czy kompleksów.
Razem tworzą przemyślaną, spójną i mądrze skonstruowaną historię, która poprzez przyjazną małemu czytelnikowi metaforę i personifikację, staje się prawdą. Indywidualną, osobistą prawdą każdego dziecka, które ją przeczyta.
Bo takie Zielone Koty istnieją naprawdę!
Zdania pisane kursywą są cytatami pochodzącymi z książki.
Bajka o Zielonym Kocie – Renata Teresa Korek, ilustrowała Grażyna Pietruszka, Dom Wydawniczy Waldemar Wierzba, 2021, 64 strony, literatura polska.
Tutaj można zajrzeć do środka książki.
Autorka: Maria Akida
Kategorie: Dla dzieci
Dodaj komentarz