Ależ slogan!
Tak pomyślałam o tytule tej przepięknej historii. Opowieści, która zamieniła popularne powiedzenie w przejmujący, ciepły i niezwykle optymistyczny przekaz. To on wypełnił ją emocjami po brzegi, aby ich pełny ciężar i moc poczuć dopiero na końcu. Jednak, żeby do nich dotrzeć, odkopać je w sobie i uzupełnić hasło tytułowe emocjonalną treścią, musiałam najpierw przejść przez dzieje dwóch osób.
Adriana i Vanessy.
Na pozór spełnionego zawodowo mężczyzny, który był wziętym adwokatem co najmniej raz w miesiącu trafiającym na łamy „The Star Tribune”z powodu swoich dokonań prawniczych i na pozór szczęśliwej dwudziestoośmiolatki, która osiągnęła status rozpoznawalnej youtuberki kręcącej vlogi podróżnicze. O obojgu wiedziałam tyle, ile pozwalał mi na to „chickbait”, czyli hasło nadinterpretujące prawdziwą treść informacji o nich.
Dopóki ich losy nie splotło kilka przypadków.
To zbieg okoliczności sprawił, że zamieszkali w jednym budynku, jego porzuciła partnerka, a ją uziemiło dziecko siostry, którego opieką ją obarczyła, nagle znikając. Zdeklarowani single niemyślący o nowych związkach, zaprzyjaźnili się, by sobie wzajemnie pomagać w trudnych momentach jako sąsiedzi. Jak można się domyślić, pomoc zaczęła powoli zamieniać się w przyjaźń, a ta z kolei w miłość, przed którą bronili się, chowali w sobie i wypierali z życia, źle interpretując wzajemne słowa i przyjmowane postawy wobec siebie.
Z różnych powodów.
Najważniejszym było postanowienie Vanessy – żadnych związków, bo w jej rodzinie kobiety umierały przed trzydziestką na ALS, czyli stwardnienie zanikowe boczne. Chorobę dziedziczną, która zabrała jej matkę i siostrę, a także jej życie. Kradła także nadzieję. Godność. Marzenia. I będzie brała i brała, aż nic już nie zostanie. Zabierze i ją. Dlatego nie chciała zostawić pod sobie dodatkowo złamanych serc. Pragnęła za to uporządkować swoje bardzo trudne sprawy rodzinne, które wymagały dużych nakładów finansowych. Stąd jej działalność komercyjna, którą wspierała również badania nad ALS.
Czy robiła dobrze, odmawiając sobie miłości i terapii, za to czepiąc radość życia z tu i teraz?
Do odpowiedzi na to pytanie próbowała nakłonić mnie autorka poprzez dramatyczną, pełną skrajnych emocji, problemów rodzinnych, a przede wszystkim dychotomicznych postaw głównych bohaterów wprowadzających rozłam i napięcie między dwoje kochających się ludzi, odmawiających sobie prawa do miłości w imię unieszczęśliwiających ich wyborów.
Można powiedzieć w tym kulminacyjnym momencie, że to fikcja.
Nie do końca! Inspiracją do stworzenia historii fikcyjnej Vanessy były losy aktywistki i prawdziwej youtuberki Claire Wineland chorującej na mukowiscydozę. Dziewczyny, która „nie chciała jednak pozwolić, żeby to choroba ją określała. Korzystała ze swojego kanału, żeby inspirować i edukować, podróżowała po świecie, opowiadała o swoim życiu i zachęcała innych dotkniętych przewlekłymi chorobami, żeby szukali spełnienia i żyli z podniesioną głową”. Sama tak robiła do ostatniej sekundy swojego życia, które zakończyło się w wieku dwudziestu jeden lat. To w tym kontekście tytuł powieści nabrał pełni przekazu, jakim była opowieść niosąca wiele trudnych pytań domagających się odpowiedzi. Po książkach autorki długo się myśli. Tak było po To tylko przyjaciel czy Miłość szuka właściciela i tak jest po tej trzeciej z cyklu The Friend Zone.
One bolą tak, jak tylko umie boleć realne życie.
Jednak również koją ten ból, pozostawiając po sobie poczucie wewnętrznej siły i wiary w siebie oraz możliwości oferowanych przez życie. Jakie ono nie byłoby, bo życie jest zbyt krótkie (jakże inaczej ten tytuł wybrzmiewa w tym momencie!), żeby je zatruwać negatywnymi emocjami i myślami oraz unieszczęśliwiającymi wyborami.
To w tym tkwi tajemnica ogromnej popularności książek tej autorki.
Zdania pisane kursywą są cytatami pochodzącymi z książki.
Życie jest zbyt krótkie – Abby Jimenez, przełożyła Katarzyna Bieńkowska, Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza, 2021, 400 stron, cykl The Friend Zone, tom 3, literatura amerykańska.
Inspiracja autorki – Claire.
Autorka: Maria Akida
Kategorie: Romans
Dodaj komentarz