Ludzie to skomplikowane istoty, a psychiki człowieka nie da się opisać w sposób jednoznaczny.
Tak twierdzi autorka tego opracowania. Doktor medycyny, specjalistka w dziedzinie psychiatrii i psychoterapii, a przede wszystkim biegła psychiatra z dwudziestoletnim doświadczeniem, która ukazała w swojej publikacji osiem szokujących odsłon osobowości kobiet zdolnych do molestowania seksualnego własnych dzieci, a nawet ich morderstwa lub zabójstwa partnera. Odsetek takich przestępstw, jak zauważa autorka, jest bardzo mały, wyjaśniając, dlaczego tak jest. Podkreślała przy tym jednak, że płeć nie ma znaczenia w przestępstwie, bo bycie mężczyzną, bycie kobietą czy też osobą transpłciową to różne aspekty i fenomeny tego samego zjawiska: bycia człowiekiem. Nie można zapytać ofiary morderstwa, czy czuje się lepiej, ponieważ została zbita przez kobietę.
Po co akcentowała ten aspekt, używając czarnego humoru?
By obalić schemat funkcjonujący w społeczeństwie, w którym żeńska agresja jest nienaturalna, a przez to wzbudzająca większą wyrozumiałość za popełniane przestępstwa. By pokazać, że ta agresja istnieje, tyle że nie zawsze znajduje odbicie w systemie prawnym. Według autorki przestępstwo nie staje się lepsze czy gorsze tylko dlatego, że zostało popełnione przez kobietę bądź mężczyznę. Nazywa to fenomenem pozytywnej dyskryminacji, dlatego zdecydowanie deklaruje, że w swojej pracy analizuje i opisuje ludzi bez względu na ich płeć.
Do tego celu wybrała osiem kobiet.
Jak sama podkreśliła – Przypadki te zostały tak dobrane, aby reprezentowały pewne tendencje, a nie wyjątki. Opisując każdy z nich: kobiety mordującej partnera, zlecającej zabójstwo, molestującej seksualnie własne dzieci, zezwalającej na przemoc partnera wobec nich czy planującej zabójstwo masowe, pokazała krok po kroku czynności diagnozujące biegłego sądowego wraz z metodami ich przeprowadzania prowadzące do wydania opinii, w której nie było miejsca na ocenę czynu, ale na wskazanie przyczyn jego popełnienia oraz ewentualnych zagrożeń płynących z ich strony w dalszej perspektywie, by sąd mógł podjąć odpowiednią decyzję. Podczas opisów faktycznie szokujących i bardzo brutalnych uczyła bardzo ważnej rzeczy.
Pokory.
Postawy wynikającej z kilku wniosków, które formułowała w trakcie analiz – pojęcia zła z punktu widzenia psychiatrii, przyczyn popełnianych przestępstw, czyli co skłania człowieka do tego, by ranił innych w sposób tak dotkliwy, wręcz egzystencjalny, a nawet odbierał im życie, nieoczywistości granic między byciem ofiarą a sprawcą, poszerzania frustracji na płaszczyznę społeczną i polityczną (bardzo ciekawe!) czy wpływu jakości dzieciństwa, genów i środowiska wychowawczego, czyli „kapitału startowego” przydzielonego przez los, z jakim człowieka wchodzi w życie. Wszystko to sprawiało, że efekcie pojawiało się natarczywie jedno pytanie w trakcie brnięcia przez trudne życiorysy bohaterek – czy ja także, w innych okolicznościach, mogłabym znaleźć się w podobnej sytuacji?
Faktycznie, ten indywidualizm w podejściu do sprawczyni uczył pokory burzącej schematy kulturowe i psychologiczne.
Mnie najbardziej zainteresowała historia nastolatki planującej zamordowanie co najmniej pięćdziesięciu rówieśników w swojej szkole. Właściwie przeraziła mnie ona, ponieważ przypomniała mi z jak kruchymi, delikatnymi i dopiero formułującymi się osobowościami mam do czynienia w pracy. Jak niewiele potrzeba czynników, które zamieniają dojrzewanie w poważny kryzys zakończony rzezią. Autorka w bezwzględny (i dobrze!) sposób obnażyła skutki psychospołecznych czynników, będących zaniedbaniem i zaniechaniem ze strony dorosłych. Dotyczyło to również pozostałych kobiet. Właściwie zaistnienie wszystkich badanych przez siebie przypadków sprowadziła do jednego źródła, czyli praprzyczyny – Mimo to prawie wszyscy sprawcy i sprawczynie przestępstw z użyciem przemocy – przynajmniej ci bez klasycznych chorób psychicznych w ścisłym tego słowa znaczeniu – mają podobne egzystencjalne przeżycia: jako dzieci nie byli albo nie czuli się kochani.
To kolejny tytuł z szeroko pojętej literatury, który podkreśla ogromną, bo determinującą rolę tej wartości w wychowaniu oraz skutki jej braku.
Przerażające nie po to, by szokować, jak sugeruje podtytuł, ale po to, by przypomnieć w dosyć brutalny sposób (bo może inaczej już się nie da we współczesnym świecie?), co w życiu jest najistotniejsze.
To jest najważniejsze przesłanie tej publikacji.
Zdania pisane kursywą są cytatami pochodzącymi z książki.
Morderczynie i psychopatki: szokujące historie z praktyki psychiatry sądowego – Nahlah Saimeh, przełożył Viktor Grotowicz, Wydawnictwo Muza, 2021, 304 strony, literatura niemiecka.
Autorka: Maria Akida
Kategorie: Fakty reportaż wywiad
Dodaj komentarz