To miała być jednorazowa przygoda na jedną noc.
Bez zobowiązań, zwierzeń, a przede wszystkim bez nazwisk. Pech chciał, że Emily trafiła na mężczyznę z jednej z najbardziej znanych rodzin w San Angelo posiadającą ogromne rancho położone na kilku tysiącach akrów ziemi, która należy do nich od pokoleń, poza tym znają wszystkich, a wszyscy znają ich. Drugim pechem było to, że jako jedyny z braci Bishopów był lekarzem, a nie kowbojem, pracującym w szpitalu, w którym właśnie zatrudniła się Emily po przeprowadzce z Huston. Trzecim pechem było trafienie pod opiekę Evana, który miał wdrożyć ją w procedury szpitalne. Te nieszczęsne zbiegi okoliczności może nie wydarzyłyby się, gdyby była wierna swoim dwóm zasadom – żadnego przypadkowego seksu i żadnych randek z kolegami z pracy. Plan runął pod wpływem chwili słabości i zapomnienia się podczas wesela Alexa, młodszego brata Evana, stając się tajemnicą poliszynela, bo w miasteczku obowiązywała niepisana zasada – małe miasto, długie języki. Na dodatek doktor Evan Bishop okazał się apodyktycznym, poważnym i nieznoszącym sprzeciwu lekarzem ciężko pracującym na swój status w pracy o ksywie Pan Nierandkujący, uważającym, że mieszanie relacji seksualnych z zawodowymi jest jak mieszanie wody z olejem. Te dwa składniki nigdy się nie połączą. A poza tym Emily dobrze pamiętała jego dosadne motto z feralnej „randki” – Chrzanić związki!
I może udałoby się niezręczną sytuację zapomnieć, gdyby nie jeden problem.
Ku swojemu zaskoczeniu pożądanie nie zniknęło wraz z rozstaniem nad ranem. Wręcz przeciwnie. Rosło w miarę częstotliwości spotkań, których było mnóstwo również poza szpitalem. Evan pomagał rodzinie na rancho, a Emily pomagała swojej przyjaciółce Kierze hodującej konie. Iskry podczas spotkań i rozmów pełnych ciętych ripost i złośliwości sypały się gęsto. To już nie było mieszanie nudnego oleju z wodą. To była próba połączenia wody z ogniem wywołującym gejzery iskier emocji. Walka o dominację, podczas której ulegali pożądaniu, spychając uczucia w najgłębsze zakamarki świadomości, trwałaby zapewne tak długo, jak wypieranie miłości drugiego brata Evana – Jacksona do Kiery, czyli całe lata, gdyby nie przeszłość obojga, która wystawiła ich ukrywane przed sobą uczucia na próbę.
Karuzela z wirującymi gondolami jeszcze bardziej przyśpieszyła!
To zabawna, pełna gagów i humoru, romantyczna i przesiąknięta odważną erotyką, ciepła opowieść o rodzącej się miłości wbrew postanowieniom, uprzedzeniom, przekonaniom, a przede wszystkim tragicznym wydarzeniom z przeszłości, po których oboje postanowili zostać zdeklarowanymi singlami i poświęcić się ukochanej pracy w szpitalu. Największy haj, jaki dostarczało obojgu ratowanie ludzkiego życia, zyskał poważnego konkurenta! Dodatkowo osadzona w teksańskich sceneriach, w ranczerskiej rodzinie z tradycjami zbudowanymi na miłości, szacunku, przyjaźni, oddaniu i trosce o najbliższych. To pierwsza część cyklu Bishop Brothers, która ukazała się w Polsce, chociaż druga w serii oryginalnej. W jego kolejnych odsłonach głównymi bohaterami będą bracia Evana, których zasygnalizowane wątki przez autorki (pod pseudonimem kryje się para – Brook Cumberland i Lyra Parish) zapowiadają przeciekawe i pełne tajemnic historie.
Koniecznie do odkrycia i do przeżycia!
Zdania pisane kursywą są cytatami pochodzącymi z książki.
Ten, którego pragnę – Kennedy Fox, przełożyła Karolina Stańczyk, Wydawnictwo Muza, 2021, 416 stron, cykl Bishop Brothers, tom 2, literatura amerykańska.
Zmysłowy zwiastun książki.
Autorka: Maria Akida
Kategorie: Romans
Dodaj komentarz