Jet była przeciętną dwudziestoośmiolatką.
Przynajmniej tak mnie zapewniała – Nie jestem fajna ani na czasie, ani zwariowana. […] Nie jestem „odlotowa” pod żadnym względem. Mam metr siedemdziesiąt wzrostu, popielate włosy i orzechowe oczy. Jestem taka pośrodku – ani wysoka, ani niska… nie brunetka i nie blondynka… a moje oczy nie są ani zielone, ani brązowe. Po prostu nijaka. Muszę przyznać, że miała dar przekonywania. Uwierzyłam jej. Pojawił się jednak ktoś, kto nie dał wiary jej zapewnieniom.
Eddie.
Gliniarz z Denver, przyjaciel i jeden z detektywów pracujących dla Lee, który był głównym bohaterem w pierwszej części cyklu Rock Chick – Córka gliniarza. Mega atrakcyjny trzydziestokilkulatek. Wysoki, szczupły, umięśniony Amerykanin o meksykańskich korzeniach. Należał do tych facetów, na których każde ubranie wyglądało bombowo. Nic dziwnego, że przebierał w licznie kręcących się wokół niego kobietach, często zmieniając je. Aż do momentu, kiedy ujrzał Jet w księgarni Indy, dziewczyny Lee.
Coś mi się tu zaczynało nie zgadzać.
Nieprzeciętny mężczyzna interesował się przeciętną dziewczyną? Dokładnie tak samo pomyślała Jet – przystojni ludzie wiązali się z atrakcyjnymi partnerami, zaś ci zwyczajni ze zwyczajnymi. W innej kombinacji związek nie miał szans na przetrwanie, bo partner szybko nudził się szarą myszką i wymieniał ją na ciekawszą, ładniejszą, lepszą i bardziej interesującą. Dlatego Jet wszystkie swoje związki kończyła pierwsza, odchodząc od partnera, zanim on zdążyłby porzucić ją.
Z Eddiem chciała postąpić dokładnie tak samo.
Tyle że Eddie nie był przeciętny. Miał silny charakter macho, jak na Meksykanina przystało. Wiedział, czego pragnie, był pewny siebie, dominujący, uparty, cierpliwy, nieznoszący sprzeciwu, a przede wszystkim biorący sobie to, czego inni nie chcieli mu dać.
A chciał Jet.
Dziewczyna pozornie poddawała się Czarowi Eddiego, jak nazwała urok mężczyzny, który roztaczał wokół siebie i któremu powoli ulegała, ale jednocześnie mocno dystansowała się od związku i statusu jego kobiety. Zmysłowy seks, częste zbliżenia intymne, sytuacje erotyczne podnoszące napięcie między nimi i wreszcie wspólne zamieszkanie, nie przesądzało o pewności i stabilności związku. Nie fizyczność decydowała o nim, a zraniona psychika Jet, która do końca była rozdarta między miłością do Eddiego (do której się nie przyznawała!) a przekonaniem, że nie zasługuje na szczęście. Po porzuceniu jej przez ojca, przejęciu roli dorosłej w wieku kilkunastu lat i liczeniu tylko na siebie, nie była w stanie uwierzyć, że ma prawo do załamania, do słabości, do polegania na innych i do urzeczywistniania marzeń. Cała fabuła pełna niebezpiecznych zdarzeń, kryminalnych wydarzeń i wątków sensacyjnych wywołanych przez powrót ojca-hazardzistę, miała za zadanie udowodnić, że Jet to atrakcyjna, przebojowa, odważna, a przede wszystkim zasługująca na szczęście osoba.
Zwłaszcza na Eddiego.
Autorka tworząc historie związku głównych bohaterów drugiej części, tym razem pokazała profil zakompleksionej dziewczyny o silnie zaniżonym poczuciu własnej wartości, która ograniczała prawo do szczęścia barierami zbudowanymi w umyśle na bazie własnych, błędnych, zafałszowanych przekonań i krzywd wyniesionych z dzieciństwa. Pokazała też, jakiego typu mężczyzna był w stanie poradzić sobie z tak skrzywdzoną partnerką, by przełamać jej opór psychiczny i wzbudzić zaufanie. To ten burzliwy proces oswajania był czynnikiem skupiającym uwagę czytelnika i podnoszącym napięcie erotyczne, które jest charakterystyczne dla cyklu. Byłam ciekawa, który z mężczyzn z drużyny Lee będzie bohaterem trzeciego cyklu, bo bardzo chciałam poznać bliżej Vance’a – Amerykanina o indiańskich korzeniach. Na stronie autorskiej pisarki dowiedziałam się, że muszę poczekać do części czwartej, bo w trzeciej będzie brat Lee, równie atrakcyjny, jak wszyscy mężczyźni z jego drużyny detektywów, Hank.
Romans, który leczy kompleksy, mówiąc wprost – jesteś warta swoich marzeń.
Zdania pisane kursywą są cytatami pochodzącymi z książki.
Zmysłowy anioł stróż – Kristen Ashley, przełożyła Agnieszka Lipska-Nakoniecznik, Wydawnictwo Muza, 2020, 312 stron, cykl Rock Chick, tom 2, literatura amerykańska.
Autorka: Maria Akida
Kategorie: Romans
Dodaj komentarz