Kto zabił?
Janina zginęła w wypadku samochodowym, więc wszystko wydawało się jasne – kierowca jadący z naprzeciwka. Jednak potem zaczęli przyznawać się do tego po kolei wszyscy bohaterowie włącznie z mężem ofiary. Dlaczego? To pytanie pojawiało się jak mantra przez całą powieść. Pierwszy zadał je mąż Janiny, Maciej – dlaczego zginęła pod Mrągowem, skoro służbowo pojechała do Krakowa? Słowo „dlaczego” z czasem stało się głównym i niedającym spokoju, sekundy zapomnienia i chwili odpoczynku od logicznego myślenia. Uwierało niczym kamyk w bucie, drażniąc umysł Macieja i moją ciekawość oraz nieustannie przekonując, że nic nie może być gorsze od niewiedzy i niepewności. Im więcej pytań pojawiało się, tym bardziej okazywało się, że Maciej tak naprawdę nie znał własnej żony. Uważał swój związek za przeciętna parę, jakich wiele. Ich normalne życie wypełniała praca, dzieci i spłata kredytu. Śledztwo, jakiego podjął się, by poznać prawdę o żonie, odkryło przed nim zupełnie inną kobietę, niż tę towarzyszącą mu na co dzień.
Banalna historia zaczerpnięta z codzienności, a napięcie rosło do ostatniej strony!
Autor efekt ten osiągnął dobrze i precyzyjnie przemyślaną w szczegółach fabułą. Jej ramy wypełnił historią, jakich wiele wokół, czyli powszechną i powszednią, tworząc z niej mocny w przekazie thriller psychologiczny. Wykorzystał do tego celu codzienność wielu małżeństw, ale pokazaną od stony powoli odkrywanej tajemnicy i osobistych sekretów, które wybrzmiewały niczym mocny, ogłuszający mnie, jak wystrzał, akord, w ostatnim zdaniu każdego rozdziału.
Po czymś takim nie mogłam nie zacząć kolejnego!
Stworzył wyrazistych, skomplikowanych i nieprzewidywalnych bohaterów, którzy gwarantowali dynamiczny, wielowątkowy i wielopłaszczyznowy rozwój akcji. Maciej, analityk giełdowy, który potraktował śmierć żony, jak kolejne zadanie do rozwiązania i Wojnar, aktor, który swoimi umiejętnościami ułatwiał prowadzenie śledztwa, wspólnie składali obraz Janiny z pozyskiwanych z trudem informacji. Postaci nieobecnej, ale wypełniającej sobą każdą stronę powieści. Kobiety łączącej szarą codzienność pełną obowiązków i odpowiedzialności z kolorową przeszłością wypełnioną marzeniami. Symbol zagubienia siebie, swoich dążeń, pragnień i planów w szarości życia i rutynie dnia codziennego. Walki między odpowiedzialnością za rodzinę a prawem do bycia sobą.
Był jeszcze czwarty bohater – Ułan.
Mężczyzna, którego nie nazwałabym najważniejszym, ale na pewno kluczowym dla rozwoju wypadków i kierunków rozwijanych wątków. Na tyle znaczący i barwny, że autor zdecydował się na stworzenie słuchowiska Wyrwa. Historia Ułana jako prologu do powieści.
W tym thrillerze nie ma bohaterów bez winy.
Wszyscy mieli swój mniejszy lub większy udział, do którego dobrowolnie się przyznawali. Wszyscy według sumienia mieli krew na rękach. Włącznie z ofiarą wypadku. Autor metaforycznie złamał schemat jednego, fizycznego mordercy (który był!), rozpraszając jego rolę na wszystkich, którzy pojawili się w życiu Janiny i Macieja. W ten sposób, zamiast pytania – kto zabił?, postawił pytanie – w jaki sposób zabił każdy z nich? Dzięki temu odsłonił przykrą prawdę ukrytą w codzienności – fakt cichego, niewidocznego i niezauważalnego faktu wzajemnego mordowania wewnętrznego siebie. To w sferze psychiki ludzkiej dokonywały się największe zbrodnie, straty i głębokie rany ukrywane przed innymi. Autor odarł z każdego z bohaterów skórę niczym kotarę, odsłaniając wrażliwe, krwawiące wnętrze emocji. To one budowały bolesne relacje między bohaterami, raniące uzależnienia i niemoralne powiązania, które zagęszczały atmosferę opowieści. Chwiejność postaw, ambiwalentność uczuć i dysonans psychiczny skrajnych emocji, gdzie nienawiść towarzyszyła przyjemności, przerażenie – uldze, a satysfakcji – strach, wprowadzały w prawdziwy, brutalny, atawistyczny świat człowieczych uczuć, który tak naprawdę chce tylko jednego – szczęścia. Stanu, który z niewytłumaczalnych powodów systematycznie niszczymy przez siebie i innych.
Autor pokazał całą patologię tego sprawnie działającego mechanizmu, widoczną tylko wtedy, gdy powstanie w nim wyrwa.
Wyrwa – Wojciech Chmielarz, Wydawnictwo Marginesy, 2020, 384 strony, literatura polska.
Autorka: Maria Akida
Kategorie: Kryminał sensacja thriller
Dodaj komentarz