Zapasy z życiem – Eric-Emmanuel Schmitt
Przełożyła Agata Sylwestrzak-Wszelaki
Wydawnictwo Znak , 2010 , 74 strony
Literatura francuska
Dawno nie czytałam nic mistrza wzruszeń i zamyśleń, dlatego z chęcią zaopatrzyłam się w jego najnowsze opowiadanie o bezdomnym, japońskim piętnastolatku, sprzedającym na chodnikach Tokio seks-zabawki dla dorosłych, cierpiącym na nietolerancję i ogólną alergię na cały świat. Miejsce opisywanych zdarzeń autor wybrał nieprzypadkowo. Uznał, że zasady walki sumo, kodeks honorowy jego zawodników, wysoka poprzeczka wymagań w dążeniu do doskonałości i hartowaniu charakteru stawiana przez prowadzących ich mistrzów, idealnie nadawały się do założeń snutej fabuły. Do skłonienia Juna do przejścia na dobrą stronę życia, do zrozumienia myśli, że po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo, do odkrycia jednego przesłania: Celem nie jest koniec drogi, tylko posuwanie się naprzód.
Mądra historia z morałem i jako taka w sam raz na lekturę z języka polskiego dla gimnazjalistów.
Jej widoczny dydaktyzm, wyraźne przesłanie i prawdy oczywiste dla mnie, osoby dorosłej, mogą być odkrywcze tylko dla młodzieży, która jest na etapie szukania takich życiowych drogowskazów. Zamiast pięknego, wyrafinowanego sposobu podawania tych prawd, który zawsze wzbudzał we mnie zachwyt, poruszał serce oraz rozum będąc mocną i charakterystyczną stroną twórczości pisarza, otrzymałam prostą historię, dobrze skonstruowaną i poprawnie napisaną z gotową receptą na zapasy z życiem. Dla mnie to zdecydowanie za mało. Dawno skończyłam naście lat i wiem, że nie ma tak łatwo, że życie jest dużo bardziej skomplikowane niż ujął to autor, że nie ma czegoś takiego jak cudowne lekarstwo na nieszczęśliwy los. Nie tego spodziewałam się po mistrzu krótkiej formy, którego opowiadania czytałam jak powieści, pozostawiające we mnie na długo emocje, wzruszenia, zamyślenia, polemiki z samą sobą, a czasami łzy. Bo dla mnie dużo bardziej było ważne jak to zostało napisane, niż po co.
Aż do teraz.
Gdy zabrakło „jak” i zostało suche „po co” poczułam po tym opowiadaniu pustkę, z której wyłoniło się powoli zaskoczenie, a zaraz za nim rozczarowanie, że nie mam siedemnastu lat i nie mogę zachwycić się jedynie gotową odpowiedzią zawartą w tej historii.
Autorka: Maria Akida
Kategorie: Dla młodzieży
Tagi: książki w 2010
Dodaj komentarz