Srebrny orzeł – Ben Kane
Przełożył Arkadiusz Romanek
Wydawnictwo Znak Horyzont , 2015 , 607 stron
Trylogia Kroniki Zapomnianego Legionu ; Tom 2
Literatura angielska
Ta książka ocieka krwią!
Nie zdziwiłabym się, gdybym chwyciła za jej róg, a spomiędzy kartek zaczęłaby kapać krew. Ale nie dlatego jestem bardziej zachwycona drugą częścią trylogii Kroniki Zapomnianego Legionu niż pierwszą. Jestem osobą wrażliwą i takie efekty specjalne powinny mnie odstraszać, a nie przyciągać moją nieustanną uwagę przez 600 stron krwistej historii czwórki bohaterów.
W czym zatem tkwi tajemnica tej części?
Ma przecież dokładnie wszystkie elementy dobrze skonstruowanej fabuły, które posiada również część pierwsza. Są ciekawi bohaterowie pochodzący z różnych środowisk i warstw społecznych. Jest narrator zewnętrzny, który naprzemiennie opowiada ich skrajnie trudne, a momentami tragiczne losy. Jest dokładnie opowiedziany ich świat i egzotyczne miejsca akcji, które zaznaczyłam sobie na dołączonej do książki mapce:
Są plastyczne opisy i jest język narracji ciekawie oddający intrygujący świat przeszły. Jest mnóstwo łaciny używanej w dialogach i opisach ubiorów, pomieszczeń mieszkalnych, rodzajów gladiatorów, uzbrojenia różnych formacji, nie tylko rzymskich , wyposażenia wojsk, planów układu miasta i fortów. Jest też tajemnica przepowiedni wypowiedzianej przez mentora Tarkwiniusza, Olenusa i sekret pochodzenia bliźniaków, Fabioli i Romulusa. Jest magia natury haruspicji. I wątek romantyczny. A także trzymająca w napięciu akcja powieści.
A mimo to, to właśnie druga część podobała mi się dużo bardziej.
Tajemnica tkwi w innym doborze proporcji wszystkich tych wymienionych wcześniej przeze mnie elementów fabuły. Dominuje dynamika i szybkie tempo akcji oraz wysoki stopień ich niebezpieczeństwa wspólnie budujące wrażenie ekstremalnej przygody. Bohaterowie (wraz ze mną) nie mieli chwili wytchnienia, mając świadomość, że w niebezpiecznym świecie, w jakim żyli, śmierć jest nieodłącznym towarzyszem. Może czaić się wszędzie. Nic tego nie zmieni. Każdy ma swoje przeznaczenie. Cały czas ściga ich niebezpieczeństwo odkrycia, że są niewolnikami, karane ukrzyżowaniem. Bez przerwy wisi nad nimi pesymistyczna przepowiednia o śmierci jednego z nich, wobec której są bezsilni. Systematycznie, świadomie lub wbrew sobie, biorą udział w bitwach, starciach, potyczkach i bójkach kończących się prawie utratą życia. Stale narażeni są na zdradę i intrygi ze strony współtowarzyszy wojennej wędrówki i nieufnych przełożonych. Ich życie to nieprzerwane pasmo trafnych przewidywań, desperackich działań i celnych pomysłów na przetrwanie, by móc wrócić do Rzymu. Sceny bitew, starć, walk i tortur z ich odorem mieszanki krwi, potu, wymiocin, wyprutych jelit i gnijącego mięsa trupów drobiazgowo oddają skalę ich cierpień i siłę woli przetrwania czerpanej z wielokrotnie przetestowanej przyjaźni. Za każdym razem perspektywy dla nich wydawały się beznadziejne. Wszyscy chcieli ich krwi: Pakorus, Vahram, Kajusz, a teraz jeszcze Hindusi. I nie ma w tej przytoczonej, gorzkiej myśli Romulusa nawet odrobiny przesady. Czasami miałam ochotę zamknąć oczy, wierząc naiwnie, że w ten sposób pomogę Tarkwiniuszowi znieść tortury, a Romulusowi pokonać ból połamanych żeber w walce z przeciwnikiem. Ucieczka w kobiecy świat Fabioli nie przynosiła ulgi, bo tam z kolei czekały na mnie sceny znęcania się, przemocy i gwałtu. To właśnie tym bezwzględnym, surowym i brutalnym warunkom życia żołnierzy i kobiet w Cesarstwie Rzymskim były podporządkowane wszystkie pozostałe elementy fabuły. Budowały tło, uzupełniając treścią walkę o przetrwanie wplecioną w historię starożytnego świata, której fakty odnajdywałam w powieści, czyniące ją w jakimś stopniu prawdopodobną.
Przecież tak mogło być!
Zaczęłam się zastanawiać, czy morderstwo Cezara przez Brutusa, ku któremu zdąża powoli fabuła, i czas akcji zakończony w drugiej części na 48 r. p.n.e., nie będzie podbudowane intrygą głównych bohaterów i udanym połączeniem wydarzeń historycznych z fikcją. Ale czy moje podejrzenia są słuszne, dowiem się dopiero w trzeciej części trylogii Droga do Rzymu, której początek mogłam przeczytać w dołączonym do książki dodatku.
Autorka: Maria Akida
Kategorie: Powieść historyczna
Tagi: historia europy
Dodaj komentarz