Na ostrzu książki

Czytam i opisuję, co dusza dyktuje

Facebook Instagram YouTube Lubimy Czytać Pinterest

Kto zabił Inmaculadę de Silva? – Marina Mayoral

21 marca 2019

Kto zabił Inmaculadę de Silva? – Marina Mayoral
Przełożyła Aleksandra Wiktorowska
Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza , 2011 , 167 stron
Literatura hiszpańska

Nie.
Dla mnie to nie jest powieść kryminalna, mimo że tytułowe pytanie na to by wskazywało. Chociaż wątek zabójstwa , wokół którego toczy się fabuła, jest. To on, rzucony jak oskarżenie w twarz głównej bohaterce, siedemnastoletniej Etelvinie, wywołał zaskoczenie, poczucie upokorzenia, by na koniec wzbudzić zaciekawienie. Na tyle duże i nieodparte, by pojawiła się chęć wyjaśnienia zagadki podwójnego morderstwa swojej ciotki Inmaculady i bohatera narodu hiszpańskiego Antóna del Cañote oraz napisania o tym książki.
Jednak pierwszoplanowym bohaterem tej powieści nie jest samo dochodzenie do sedna skomplikowanego wydarzenia sprzed lat, a tło społeczno-polityczne ówczesnej Hiszpanii. Ścieranie się dwóch ideologii republikańskiej i monarchistycznej o władzę, a potem przejęcie jej przez generała Franco, wykorzystującego słabość skłóconych partii rządzących. Historia, która podzieliła naród hiszpański prostą linią biegnącą boleśnie nie tylko przez społeczeństwo, ale i przez rodzinny stół, małżeńskie łoże i uczucia kochanków. Polityka, która wpłynęła na indywidualne losy każdego Hiszpana uniemożliwiając spokojne życie w kraju lub stworzenie szczęśliwego związku z ukochaną osobą, zmuszając często do emigracji i plącząc ścieżki życia. Zrozumienie tych niuansów, w dużej mierze niezależnych od jednostki, a jednak kierujących życiem każdego, pozwoliło nastolatce wchodzącej w świat uczuć damsko-męskich na przeanalizowanie własnego zauroczenia swoim kolegą Juanchem i takie pokierowanie własnym zachowaniem, by zjednać jego przychylność i zmienić irytującą, nonszalancką, autokratyczną pozę we wzajemnych kontaktach, na szczere wyznania uczuć. Na miłość ponad podziałami, których byli ofiarami.
To również ukryty mini-poradnik dla zamierzających pisać powieści. Podpowiadający jak z banalnych wątków, przypadkowo rzuconych uwag, skrawków dawnych zdarzeń zaczerpniętych z życia, wyciągniętych z zakamarków człowieczych umysłów i świadków ciekawych wydarzeń, uczynić temat przewodni. Omawiający sposób zdobywania różnorodnych, subiektywnych informacji do zbudowania ciekawej, obiektywnej fabuły i konieczność uwzględnienia bardzo ważnego elementu każdej powieści, jakim jest tło społeczne, polityczne i historyczne.
Autorka wie o czym pisze, bo stosując powyższe wskazówki stworzyła właśnie tę powieść, oddając pióro Etelvinie i pozwalając wspaniałomyślnie podpisać ją pseudonimem Marina Mayoral i tym samym utożsamić się z pisarką.
Ile w tym prawdy?
Odpowiem słowami narratorki – choć literatura jest światłem, które wydobywa z mroku świat i zdarzenia życia, to istnieją rzeczy, które nie mogą ani nie powinny zostać do końca wyjaśnione. A pisarz ma prawo bawić się słowem i obrazami według własnego uznania.
Mam wrażenie, że autorka pisząc tę powieść, dobrze się przy tym bawiła.
Ja już troszkę mniej.

Autorka: Maria Akida

Kategorie: Dla młodzieży

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *