Gorączka – Dee Shulman
Przełożyła Dorota Konowrocka
Wydawnictwo Egmont , 2012 , 430 stron
Cykl Gorączka, tom 1
Literatura angielska
Ewa była wybitnie uzdolniona.
Szesnastolatka głodna wiedzy, otwarta na nowości ze świata nauki, kreatywna w myśleniu, dla której wyrażenia: reakcja adiabatyczna czy epigenetyka DNA, były kluczem do wejścia w upragniony świat kwantowych bramek logicznych. To wśród tego typu fascynujących dla niej teorii czuła się najlepiej i to w takich światach abstrakcji spełniała swoje marzenia badacza. Wymarzony uczeń dla nauczyciela!
Ale nie w przypadku Ewy.
Nieprzystająca zainteresowaniami i stylem bycia do rówieśników, poddana z ich strony bezwzględnemu ostracyzmowi, nie znalazła również wsparcia ze strony nauczycieli, którzy nie dostrzegali w dziewczynie wyjątkowego umysłu lub nie potrafili go ukierunkować. W efekcie miała za sobą zamiast osiągnięć, bolesny katalog porażek w kartotece policyjnej. Jak sama podsumowała – Udało mi się zawalić w moim życiu wszystko. Byłam notowana. Dwukrotnie poniosłam klęskę w szkole. Nigdy z nikim się nie zaprzyjaźniłam. Nie kochała mnie nawet moja matka…
Nikomu na niej nie zależało.
I w tym dramatycznym momencie, na zakręcie beznadziei, przeczytała jedno zdanie opisujące szkołę St Magdalene’s położoną w śródmieściu Londynu – Wyjątkowo uzdolnione dzieci mogą mieć kłopoty w systemie edukacji masowej, a tutaj rozumiane i zapoznawane są z pełnym zakresem… Dziewczyna zrobiła wszystko, by zostać jej uczennicą. Jeśli myślałam, że od tego momentu Ewa będzie szczęśliwą realizatorką swoich marzeń, bo trafiła pod opiekę wyjątkowych nauczycieli, którzy dostrzegli w niej ogromny potencjał, to myliłam się. Problemy z grupą rówieśniczą nie zniknęły. Wręcz jeszcze bardziej się skomplikowały, bo w szkole pojawił się wyjątkowy chłopak – Sethos, który rozpoznał w Ewie swoją dziewczynę. Tyle że zamordowaną… dwa tysiące lat temu! A jeśli dodam, że szkołę zbudowano na miejscu pochówku starożytnych Rzymian, a chłopak był gladiatorem przeniesionym do współczesności z czasów Imperium Rzymskiego, to wtedy robi się jeszcze ciekawiej, jeśli nie, nawiązując do tytułu, gorączkowo. Tytułowa gorączka była bowiem tajemniczą chorobą spinającą wszystkie wątki i elementy fabuły. To ona była tajemnicą, która nadawała zdolność zarażonym ludziom życia po śmierci i przenoszenia w czasie.
Była w tej opowieści o nastolatkach i ich odnajdywaniu się w życiu miłość ponadczasowa, ale zakazana. Te pociągające cechy budowały umiejętnie napięcie erotyczne między bohaterami. Akcja rozgrywana naprzemiennie w Londynie pod panowaniem Rzymian i w jego współczesnej wersji, pozwalała mi na porównania jednego miejsca w różnych czasach i na obserwację zaskakujących skutków ich przenikania się. Te bardzo ciekawe spojrzenia podkreślały nieciekawość przestrzeni, w której dusze (a może świadomości?) były zawieszone między światami. Oczekiwałam więcej dynamiki i wydarzeń. Wprowadzone elementy science fiction na granicy prawdopodobieństwa możliwości faktycznego zaistnienia, nadały jej nutę realności, a tym samym wiarygodności. W efekcie młody czytelnik nie tylko może utożsamiać się z bohaterami, szczególnie z Ewą, przeżywać ich ponadczasowe rozterki i problemy, ale i uwierzyć, jak im się wydaje, w niemożliwe – w siebie.
Bycie innym nie oznacza bycie gorszym! – to najważniejsze przesłanie tej historii.
Autorka: Maria Akida
Kategorie: Dla młodzieży
Tagi: książki w 2014
Dodaj komentarz