Na ostrzu książki

Czytam i opisuję, co dusza dyktuje

Facebook Instagram YouTube Lubimy Czytać Pinterest

27 śmierci Toby’ego Obeda – Joanna Gierak-Onoszko

17 sierpnia 2022

Życie w katolickiej szkole z internatem imienia Świętej Anny (St.  Anne’s Residential School) w Fort Albany, na północy prowincji Ontario, było jak film. A konkretnie jak „Pasja” Mela Gibsona.

    Były jednak w tym porównaniu różnice.

   Najważniejsza to ta, że kiedy skóra na plecach pękała od uderzeń bicza i grzbiet zalewa się krwią, Jezus miał trzydzieści trzy lata. A Louis tylko dziesięć.

   A druga to taka, że nie był wyjątkiem.

   Przypalanie papierosami, krzesło elektryczne, chłosty pejczem o dziewięciu rzemieniach zakończonych kulkami, gwałty (w tym zbiorowe) i wiele innych wymyślnych, wręcz perwersyjnych, form przemocy psychicznej, werbalnej i fizycznej były powszechnie stosowane w szkołach utworzonych dla dzieci rdzennych mieszkańców Kanady, więc nie były to patologiczne przypadki, ale zorganizowany system. Szkoły z internatem za sprawą panującego obowiązku posłuszeństwa, braku kontroli zewnętrznej, a nawet geograficznego oddalenia stanowiły idealny teren łowiecki dla sadystów i pedofilów wśród opiekunów – księży i sióstr zakonnych. Im bardziej wchodziłam w głąb tego reportażu, tym rosło moje przekonanie, że to skrajne porównanie cierpień człowieka torturowanego i krzyżowanego nie tylko było uzasadnione, ale wręcz przekraczało jego skalę.

    Skutkowało dziedzictwem traumy w następnych pokoleniach.

   Autorka, przedstawiając zinstytucjonalizowane sadystyczne znęcanie się nad dziećmi w świetle prawa i jego ocaleńców z wypaczonego systemu szkół edukacji, w których zamknięto sto pięćdziesiąt tysięcy rdzennych dzieci, a będących jednym z elementów wymazywania narodu i ludobójstwa kulturowego, ukazała go z różnych perspektyw. Ocaleńców, którym udało się przeżyć „szkołę”, ale niekoniecznie żyć normalnie dalej w społeczeństwie, ich dzieci z odziedziczoną traumą, zakonnicy-kata, historii metodycznego i opresyjnego zawłaszczania kolonizowanych ziem i narzucania kultury oraz religii białych osadników, przedstawicieli kościołów prowadzących placówki, współczesnej popkultury rdzennych mieszkańców oraz rządu kanadyjskiego, który rozpoczął proces pojednania nadal trwający. Dla tytułowego ocaleńca Toby’ego Obeda droga krzyżowa z 27 stacjami, na których za każdym razem umierał. Pierwszy raz, gdy zabrano go mamie.

   Miał wtedy cztery lata…

   Gdyby ten reportaż ukazał się po tegorocznej (2022) wizycie papieża Franciszka, tytuł liczyłby o jedną śmierć więcej. Trzeba sobie to jasno powiedzieć: dopóki katolicki papież nie uzna win Kościoła i nie przeprosi, nie ma mowy ani o prawdzie, ani o pojednaniu. Po tegorocznej wizycie papieża to przekonanie podtrzymano, a wizytę uznano za żenującą hipokryzję odcięcia się od poniesienia konsekwencji. Podobnie jak uczynił to papież w stosunku do ofiary pedofila, całując go w rękę, a który to gest w Kanadzie odebrano jako pusty symbol, za którym nie idzie ani gotowość do uznania win, ani chęć wzięcia na siebie odpowiedzialności, ani też chęć naprawienia krzywd. Tę dobrze znaną taktykę nieponoszenia odpowiedzialności i konsekwencji, którą Kościół w samozadowoleniu uznaje za rozpoczęcie pojednania, w oczach ocalałych nawet go nie rozpoczęła.

   Papież Franciszek zabił Toby’ego po raz 28.

   W przeciwieństwie do Kanady, która nie tylko wytyczyła szlak, ale i odważyła się na niego wkroczyć.

    Publikacja autorki to wyjątkowa pozycja.

    Nie tylko dlatego, że przybliża problem, o którym zdecydowana większość Polaków nie wiedziała, a dotyczy Kościoła katolickiego, obalając mit o Kanadzie przyjaznej mieszkańcom, ale również dlatego, że pokazuje, jak działają mechanizmy pozwalające krzywdzić jednych, a rozgrzeszać drugich, które rozmówcy autorki odnoszą do obecnej sytuacji w Polsce jako przestrogę. Zwłaszcza że, jak napisała – Wszystkie cytaty, w tym z dokumentów urzędowych, sądowych, książek, publikacji prasowych, są moim przekładem i wedle mojej najlepszej wiedzy, nie były wcześniej tłumaczone na język polski. Uczy również wiedzy o rdzennych mieszkańcach od nowa, bo czytając ten reportaż, musiałam starą wyrzucić wraz z nazewnictwem i poznać nowe pojęcia. Wzbudza także szacunek do innej kultury i jej symboli, w której zakładanie pióropuszy to świętokradztwo, bo nie można nosić cudzych regaliów, cudzych świętości jak kostiumu. O czym boleśnie przekonała się powszechnie znana Małgorzata Rozenek-Majdan, co opisano w artykule – Małgorzata Rozenek-Majdan w pióropuszu, czyli wartościowa lekcja o przywłaszczeniu kulturowym. I wreszcie uświadamia opresyjność „apostolstwa” Kościoła katolickiego wobec innych kultur w skali świata pod hasłem – w imię Jezusa.

   Jestem przekonana, że to nie jest ostatni reportaż ze świata na ten temat.

   Zdania pisane kursywą są cytatami pochodzącymi z książki.

   Książkę wpisuję na mój top czytanych w 2022 roku.

27 śmierci Toby’ego Obeda – Joanna Gierak-Onoszko, Wydawnictwo Dowody na Istnienie, 2019, 344 strony, Seria Reporterska, literatura polska.

Wywiad z autorką.

Autorka: Maria Akida

Kategorie: Fakty reportaż wywiad

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *