Tak jak w kadiszu, żydowskiej modlitwie za zmarłych, ta książka ma ocalić od zapomnienia nazwiska wielu, którzy cierpieli w imię umiłowania wolności.
Tym zdaniem autor zakończył wprowadzenie do tej opowieści, zdawałoby się o Januszu Korczaku, jak głosi tytuł. I jest to dużej mierze prawdą, bo to główna postać, a zarazem narrator wydarzeń, których był świadkiem od wybuchu II wojny światowej do pamiętnego marszu ze swoimi dziećmi z sierocińca ulicami Warszawy na Umschlagplatz w sierpniu 1942 roku. Skąd, jak wiadomo, Niemcy wywieźli ich prosto do pieców krematoryjnych Treblinki. Autor wykorzystał prawdziwe dzieje ocalonego dziennika Janusza Korczaka i stworzył powieść historyczną, w której uratowana z zagłady pracownica sierocińca Agnieszka Ignaciuk ratuje rękopis Nauczyciela, jak nazywał przełożonego jej dziesięcioletni syn, i po wojnie przynosi go wydawcy.
Wraz z czytaniem rękopisu rozpoczyna się przejmująca, pierwszoosobowa narracja zza grobu.
Autor ujął w niej przeżycia i myśli Janusza Korczaka, jego postawę wobec okupantów, nieustanną troskę o dzieci podlegające jego opiece oraz sceny z codziennego życia getta oparte na licznych przekazach świadków oraz dziennikach osób, które przeżyły. Mocno osadzone w realiach ówczesnych, skrajnych warunków życia w getcie, nie stroniąc od obrazów brutalnych i wstrząsających oraz tła społecznego. Skorzystał jednocześnie z przywileju powieści historycznej, wypełniając luki między wydarzeniami prawdopodobnymi dialogami czy rozmowami z pozostałymi bohaterami relacji. Częściowo fikcyjnymi, ale reprezentującymi różnorodne postawy ówczesnych ludzi. Swoją wiedzę zaczerpnął z publikacji Janusza Korczaka Pamiętnik i inne pisma z getta oraz Jak kochać dziecko.
Znając obie, dostrzegałam tę inspirację w tekście.
Ważniejsze nieścisłości, które popełnił autor, wydawca zamieścił w formie przypisów do polskiego wydania. I chwała mu za to, bo nie jest to pozycja biograficzna czy popularnonaukowa, z której można byłoby czerpać cytaty, wkładając je w usta Januszowi Korczakowi i powołując się na tę pozycję. A jest w tej książce mnóstwo wielkich, mądrych, ważnych myśli traktujących o podstawowych wartościach (miłość, dobro, godność, wolność) i celu życia człowieka.
I w tym sensie jest ona wyraźnie dydaktyczna.
Nie bez powodu autor zadedykował ją między innymi nauczycielom, pisząc – Wszystkim nauczycielom, tym dobry i tym złym – oni przyczynili się do ukształtowania ludzi, którymi dziś jesteśmy.
Jednak ta opowieść o moim guru zawodowym, to również wspomnienie tych, z którymi współpracował.
Pojawiają się w niej Stefania Wilczyńska, Maria Falska, Igor Newerly, Adam Czerniaków, Marek Edelman czy Irena Sendler, a w domyśle również Witold Pilecki, choć jego nazwisko nie pada. Jak sam autor podkreślił we wprowadzeniu – »Nauczyciel z getta« to znacznie więcej niż życie Janusza Korczaka i sierociniec prowadzony przez niego w getcie warszawskim – to przede wszystkim wspomnienie tych, którzy w najmroczniejszych czasach, gdy wydawało się, że zło zagości w Europie na zawsze, walczyło o to, żeby z tego piekła, jakim było getto, uczynić miejsce godziwe i znośne. Ze szczególną troską o dzieci. I tak też należy traktować tę pozycję.
Jak upamiętnienie.
Reminiscencję, które dla wielu może stać się początkiem poszukiwań na temat wybitnych w swojej profesji i niezwykłych osobowości oraz czasów, w których przyszło im żyć, bliższych informacji w poszukiwaniu odpowiedzi – jak zachować godność w piekle? Cokolwiek miałoby ono oznaczać.
Nie mylić z przeżyciem.
Zdania pisane kursywą są cytatami pochodzącymi z książki.
Nauczyciel z getta – Mario Escobar, przełożyła Barbara Bardadyn, Wydawnictwo Kobiece, 2022, 374 strony, literatura hiszpańska.
Wywiad z autorem.
Autorka: Maria Akida
Kategorie: Powieść historyczna
Dodaj komentarz