Na ostrzu książki

Czytam i opisuję, co dusza dyktuje

Facebook Instagram YouTube Lubimy Czytać Pinterest

Wilkołak – Wojciech Chmielarz

9 maja 2021

Niepokorna i niespokojna dusza z tego detektywa Dawida Wolskiego!

   Uparta, dążąca do celu nawet z naruszeniem granic prawa, czasami agresywna, dobrze kalkulująca, a jednocześnie spontaniczna w swoich reakcjach. Zwłaszcza gdy mężczyźnie zależało na sprawie.

   Tym razem też tak było.

   Podczas pogrzebu własnego ojca dostrzegł wśród żałobników Igę. Tę Igę. Przyczynę ochłodzenia relacji z grzebanym właśnie ojcem. Jego miłość życia, która nie miała prawa tam być. Nie miała prawa być żywa. Jego ukochaną zamordowano przed ośmiu laty! I nie miał przywidzeń i zwidów, jak próbowali mu wmówić bliscy i znajomi. Był pewien! Był przekonany, że to ona i nie mógł tego zostawić, udając, że jej nie widział. Chciał odpowiedzieć sobie na lawinę niedających mu spokoju pytań, a przede wszystkim na jedno najważniejsze – Dlaczego przez osiem lat nikomu nie dała nawet najmniejszego znaku, że żyje? Do wspólnego dochodzenia namówił, choć nie było łatwo, outsidera prokuratury zawieszonego w swoich czynnościach, Adama Górnika. Swoje nieformalne dochodzenie zaczęli od… rozkopania groby Igi. Nielegalnego! To była pierwsza i nie ostatnia decyzja z serii szalonych, ale o dziwo – wszystkie działały! Dawały zaskakująco pożądane rezultaty posuwające powoli, a potem coraz szybciej dochodzenie do prawdy. Do mordercy.

   I do makabrycznego miejsca.

   Autor rozpoczął tę gęstą od zdarzeń opowieść od kilku luźnych wątków i wymuszonych zleceń prowadzonych równolegle do głównego śledztwa. Pozornie niemających ze sobą nic wspólnego, ale z czasem zaczynały się one powoli łączyć, tworząc jeden, spójny i zaskakujący obraz misternie z nich utkany. Pulsujący emocjami, których intensywność potęgowały rozpaczliwe i lękliwe myśli Igi widzącej się w roli suki oraz bezwzględne i mroczne sprawcy. Od czasu do czasu wrzucane w tok śledztwa męskiego tandemu. Trudne emocjonalnie, ale windujące ciekawość na szyty. Na szczęście rozładowywane czarnym humorem absurdalności kolejnych pomysłów detektywa i prokuratora. Męskiego duetu, który wzbudzał sympatię trudną „przyjaźnią” i życzliwą niechęcią wzajemną uwidacznianą w dialogach pełnych sarkazmu. Ta misternie skonstruowana warstwa wzajemnych zależności i kontaktów wszystkich żyjących i nieżyjących bohaterów oraz wynikających z nich nieoczekiwanych zdarzeń tworzących gąszcz podejrzeń i przypuszczeń, skrywała drugą, będącą przyczyną zaistnienia i fundamentem budowania pierwszej. 

   Warstwę psychologiczną.

   Wybrzmiewała ona początkowo w czynach, wyborach i decyzjach bohaterów, by obnażyć w pełni swoje mechanizmy działania w psychice ludzkiej dopiero na końcu. Dla mnie to było swoiste katharsis, pomagające zrozumieć zdesperowane postępowanie nie tylko Dawida, ale przede wszystkim przerażające działania sprawcy. Ich pełny charakter losów, które dopełniła ujawniona prawda śledztwa, wybrzmiał dopiero na końcu historii w scenie finałowej. W dialogu Dawida z mordercą. W tej jednej chwili, kiedy zdali sobie sprawę, że ich życie jest efektem egzystencji w cieniu dominującego ojca. To ono jednocześnie zrównało ich w cierpieniu, ale dystansowało w ciężarze skutków ich wyborów. Dopiero w tym momencie mogłam zrozumieć postępowanie Dawida i sprawcy. Obaj byli ofiarami. Ogniwem w łańcuchu dziedziczenia „cienia” po ojcu, za którym pojawiały się kolejne ogniwa ich ofiar. W przypadku Dawida byli to krzywdzeni bliscy i znajomi, a w przypadku sprawcy porywane i mordowane kobiety. I co ciekawe, one nie były ostatnimi ogniwami tego makabrycznego łańcucha krzywd. Więcej nie zdradzę, pozostawiając innym czytelnikom niezwykłą przyjemność odkrywania wielu smaków literackich tej fascynującej i mistrzowsko skonstruowanej opowieści.

   To ostatnia część cyklu gliwickiego z detektywem Dawidem Wolskim, w której wszystko, co można powiedzieć, zostało powiedziane, jak napisał autor w podziękowaniach. Co nie oznacza, że nie powstaną inne cykle i inne historie, bo, jak twierdzi autor, życie pisarskie potrafi zaskoczyć.

   Niech nadal tak przyjemnie zaskakuje!

   Zdania pisane kursywą są cytatami pochodzącymi z książki.

Wilkołak – Wojciech Chmielarz, Wydawnictwo Marginesy, 2021, 472 strony, cykl gliwicki, tom 3, literatura polska.

Wilkołak [Wojciech Chmielarz]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

Na podstawie powieści powstaje serial audio z brawurową obsadą.

Autorka: Maria Akida

Kategorie: Kryminał sensacja thriller

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *