34902
Dla dwudziestosześcioletniego Lalego, głównego bohatera powieści, to nie był zwykły, kolejny numer, jaki wytatuował na przedramionach tysięcy innych więźniów obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Jak sam pięknie powiedział w wywiadzie do filmu rekomendującego tę książkę – Wytatuowałem numer na jej lewym przedramieniu, a ona wytatuowała swój numer w moim sercu.
Był Tätowirerem.
Tatuażystą z dużą dozą swobody poruszania się po obozie. Bezpośrednio podlegał wartownikowi, który go pilnował, ale to właśnie on namówił Lalego do nawiązania kontaktu z dziewczyną, w której czarnych oczach zapatrzył się przy stoliku tatuażysty. Miłość, jaka narodziła się od pierwszego kontaktu wzrokowego i rozwinęła podczas spotkań organizowanych po kryjomu w różnych miejscach na terenie obozu, na pewno pomogła przetrwać im obojgu piekło, w którym żyli. Mieli siebie, swoje wsparcie psychiczne i materialne organizowane przez Lalego dla siebie i ukochanej. Z opowieści bowiem wyłaniała się stale osobowość mężczyzny silnego, elastycznego, przedsiębiorczego, nieugiętego ryzykanta, który w pierwszych dniach widzianej grozy w obozie obiecał sobie – Przeżyję i wyjdę stąd. Wyjdę jako wolny człowiek. Z dnia na dzień żył zgodnie z własnym mottem – Jeśli budzisz się rano, to znaczy, że jest dobry dzień. Miłość do młodszej o dziewięć lat Gity, bo tak miała na imię jego ukochana, dodawała mu sił. Niosła ich kruchą egzystencję przez brutalną rzeczywistość wokół, umacniając się wewnętrznie. Na tyle skutecznie, że przetrwała obóz i stała się podstawą ich związku małżeńskiego po jego wyzwoleniu.
Lale swój skarb poznania Gity ukrywał w pamięci przez sześćdziesiąt lat.
Podzielił się z nim po śmierci żony, chcąc poprzez wspomnienia być nadal z nią i przy niej, by mniej tęsknić. Na swoją słuchaczkę wybrał autorkę, która miała dar słuchania i uważności oraz doświadczenie literackie, ponieważ pisywała scenariusze. Powieść oparta na wspomnieniach Lalego powstała przede wszystkim na bazie wzajemnego zaufania, której budowanie trwało aż trzy lata, ponieważ Lale obawiał się uznania obozowej działalności swojej i Gity za kolaborację z nazistami. Przemycał złoto zrabowane więźniom przez nazistów i zamieniał je na żywność, by żyć i przeżyć. Dlatego przede wszystkim ta opowieść to świadectwo Lalego o tym, co musieli zrobić, by przeżyć.
Niestety całkowite zaufanie autorki do Lalego i pobieżne sprawdzenie faktów z jego historii ściągnęło na nią falę krytyki ze strony historyków, w tym dr Wandy Witek-Malickiej z Centrum Badań Muzeum, które można przeczytać w artykule Nie do końca prawdziwa historia z Auschwitz w portalu Konkret24, która tak podsumowuje swoją analizę – „Książkę należy postrzegać więc jako niemal pozbawioną wartości dokumentalnej impresję na temat Auschwitz”.
Warto o tym pamiętać, czytając tę powieść.
Zdania pisane kursywą są cytatami pochodzącymi z książki.
Tatuażysta z Auschwitz – Heather Morris, przełożyła Kaja Gucio, Wydawnictwo Marginesy, 2018, 336 stron, literatura australijska.
Zwiastun książki.
Autorka: Maria Akida
Kategorie: Biografie powieść bograficzna, Powieść historyczna
Dodaj komentarz