Na ostrzu książki

Czytam i opisuję, co dusza dyktuje

Facebook Instagram YouTube Lubimy Czytać Pinterest

Mały Brat – Cory Doctorow

21 marca 2019

Mały Brat – Cory Doctorow
Przełożyła Barbara Komorowska
Wydawnictwo Otwarte , 2011 , 378 stron
Literatura kanadyjska

Cyberpunkowa, postmodernistyczna powieść dla młodzieży – takie określenia przeczytałam w informacjach towarzyszących temu tytułowi. A potem poznałam kilka faktów o autorze zafascynowanym cyberprzestrzenią, możliwościami jakie niesie ze sobą szybko rozwijająca się, szeroko pojęta technologia, zauroczony dwiema powieściami Rok 1984 George’a Orwella i W drodze Jacka Kerouaca i prowadzący, używając eufemistycznego określenia, sceptyczno-krytyczny blog CORY DOKTOROW’S CRAPHOUND.COM o codziennym życiu w monarchii konstytucyjnej. Muszę dodać, że to tylko niewielki wycinek jego zainteresowań i działalności , ale najważniejszy do stworzenia tej książki. Efektu pasji, umiejętności, przekonań i zdolności operowania słowem, który ostatecznie musiał przybrać taką formę. No i jeszcze ta rekomendacja na tylnej okładce:

 

 

Dla mnie bardzo ważna, bo sygnalizująca zawarte w niej również inne wartości niż tylko fascynacja rzeczywistością wirtualną i przynależnymi jej gadżetami.
Moje przypuszczenia potwierdziły się.
Otrzymałam historię wielopłaszczyznową i wielowątkową, a cyberprzestrzeń i technologia z nią związana była czasami środowiskiem, w którym rozgrywały się wydarzenia, podkreślającym i uwypuklającym znaczenie inwigilacji w służbie bezpieczeństwa, a czasami tłem do rozważań i przekazu idei szeroko pojętej wolności w wymiarze zarówno jednostki, jak i narodu.
Opowieść zaczyna się w miejscu , w którym przeciętny uczeń spędza pół dnia czyli w szkole. Konkretnie w szkole średniej imienia Cesara Chaveza w San Francisco kończącej się maturą. Miejscu objętym szkolnym systemem ochrony, inwigilującym w imię dobra ucznia każdy jego ruch, przemieszczenie się czy miejsce, w którym aktualnie przebywa poprzez system monitoringu rozpoznający osobę po chodzie, wypożyczonej książce z elektronicznym identyfikatorem, przydziałowych schoolbookach (rodzaj osobistego laptopu), które szpiegowały każde przyciśnięcie klawisza, obserwowały każdy ruch w sieci, czyhając na podejrzane hasła, licząc każde klikniecie, śledząc każdą czmychającą myśl wyprowadzaną z netu i z całkowitym zakazem używania telefonów komórkowych. Nikt nie był w stanie nic zrobić lub przemieścić się bez wiedzy systemu i nauczycieli go nadzorujących.
Oprócz Marcusa i jego przyjaciela Darryla.
W społeczności szkolnej zawsze znajdzie się ktoś taki. Młodzież nie byłaby sobą, gdyby nie próbowała przekraczać granic wyznaczonych przez dorosłych czy przeskakiwać barier przez nich ustawionych. Trochę żwiru w butach zaburzało standardowy profil chodu, scrackowanie schoolbooka było łatwe, a do neutralizacji identyfikatorów można było użyć worków Faradaya albo mikrofali. Łamanie kodów systemu zabezpieczeń, tworzenie kanałów go omijających, wprowadzanie w błąd po to, by uzyskać trochę przestrzeni do prywatnych rozmów i czasami urwać się z lekcji na godzinę do miasta, by móc wziąć udział w kolejnym etapie gry ARG z uczniami z innych szkół, nie było dla tego tandemu trudne. Dla wycieczki do Tokio, będącej w niej stawką do wygrania, było warto! Wydawało się, że symbioza i współistnienie w tej rzeczywistości z dorosłymi, młodzi osiągnęli dzięki cudownej zdolności przystosowywania się do każdych warunków i nic gorszego nie może ich spotkać.
A jednak…
Nieformalny wypad do miasta zakończył dotychczasową zabawę w policjantów i złodziei, a rozpoczął prawdziwą walkę o wolność człowieka we własnym kraju, z własnym rządem i systemem policyjnym wprowadzonym przez Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego po ataku terrorystycznym na moście Bay Bridge. Grupka nastolatków okazała się być tą znajdującą się o niewłaściwej porze i w niewłaściwym miejscu. Autor przemyślał każdy element tej powieści, by była jak najbardziej wiarygodna i akceptowalna dla młodego odbiorcy w każdym aspekcie przekazu.
Bohatera, dla którego w wieku siedemnastu lat wolność, niezależność, kreatywność i chęć walki dla idei, w którą wierzy bezgranicznie, są jednymi z najważniejszych wartości w życiu. Jednocześnie nie czyniąc z niego supermana, ale podkreślając jego człowieczeństwo w zwątpieniach w słuszność sprawy, w słabościach w kroczeniu obraną drogą i nadal nastoletniego chłopca potrzebującego wsparcia rodziny i przyjaciół.
Problem wiodący, którym uczynił, bardzo nośny ostatnio w mediach, terroryzm. Poddając go dyskusji, skoncentrował się na problemie stosowanych form ingerujących w prywatność i na zakresie granic inwigilacji obywateli państwa przez system bezpieczeństwa w obronie ich praw.
Dystans między młodymi i starszymi, podkreślający kontrast i przepaść międzypokoleniową, który stworzył idealne warunki do dyskusji nad pojęciem szeroko rozumianej wolności, ruchów antywojennych i wolnościowych w burzliwych rozmowach między uczniami a nauczycielami, między dziećmi a rodzicami i wreszcie między obywatelami a rządem.
Środowisko cyberprzestrzeni i związanej z nią technologii, w którym rozgrywa się fabuła, dająca ogromne możliwości zniewolenia człowieka, jeśli tylko będzie można zrobić to w imię przewrotnie rozumianego prawa przez państwo, w którym system obronny zaczyna atakować własnych obywateli.
Wartości moralne jak więzi i wsparcie w rodzinie, przyjaźń w świecie rzeczywistym wśród nastolatków, a nie w tym wirtualnym i miłość do dziewczyny. Tak, tak. Autor nie zapomniał również o czytelniczkach, ukazując chłopięcą niepewność w pierwszych kontaktach z dziewczynami, dyskretnie akcentując świadomość seksualną w intymnych zbliżeniach bohaterów.
Narracja sprawiająca wrażenie rozmowy ze starszym bratem opowiadającym o przeżytych doświadczeniach, od którego można się wiele nauczyć, który opisując niebezpieczną i fascynująca przygodę często wtrącał praktyczne uwagi bardzo przydatne w życiu (nawet mnie, osobie dorosłej) i wreszcie który tak dobrze znał i rozumiał pragnienia, potrzeby i rozterki wieku dorastania.
I mogłabym tak wymieniać jeszcze długo, nie wyczerpując zbyt szybko wszystkich atutów tej pozycji, dlatego podsumuję jednym zdaniem, naśladując mistrza Neila Gaimana.
To jedna z najmądrzejszych książek dla młodzieży, jakie w ogóle czytałam w życiu.

Autorka: Maria Akida

Kategorie: Dla młodzieży

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *